Wpis z mikrobloga

@ateibok: no sorry, to zadne wytlumaczenie. jak jakies panstwo organizuje np. mistrzostwa w pilce noznej, czy jakiejkowiek inna impreze to logiczne ze ceny zawyzają w hotelach, restauracjach gdziekolwiek. nie wiem z jakiego powodu pielgrzymi maja byc traktowani na specjalnych warunkach i spac u randomowych uzytkownikow ziemi :/
@UHUstic: No właśnie też mam takie myśli - że to #!$%@? okazja do różnych zachowań przestępczych. Udostępniłabym pustą działkę, żeby sobie tam spali pod namiotami, ale warunkiem jest zapewnienie im łazienki, więc chyba po prostu się nie zdecyduje, ale żal mi tych, którzy jadą do nas z dobrymi zamiarami.
@ateibok: mieszkałem pod Częstochową. Stąd co roku pielgrzymi, bo to miejscowość - przystanek.

Moja babcia i ciotka zawsze brały ludzi, aż pewnego razu babkę okradli. Ciotka stwierdziła, że głupoty, że tak bywa raz na milion i w ogóle wielkie oburzenie na babkę, że już nigdy nie weźmie nikogo.

Do ciotki wpadły dwie nastki. Zostawiły syf, coś tam potłukły bo popiły. Naubliżały jej, że nawet nie była w stanie im nic do
@ateibok: Wychowałem się w miejscowości w której rokrocznie spali pielgrzymi idący do Częstochowy. Przyjmowaliśmy ich w sumie tak długo, jak długo były im potrzebne noclegi po domach (teraz chodzi tak mało osób, że się spokojnie mieszczą w szkołach). W sumie całkiem miła sprawa, pomijając różne incydenty z zapychaniem kibla czy zostaniem ekstremalnego syfu.

Przy ŚDM jak już kogoś przyjmować, to robiłbym to wyłącznie za kasę. Jak ktoś chce darmowy nocleg, to
@ateibok: Jeszcze jedno. Od kilku lat regularnie jeżdżę na niewielkie letnie festiwale (Jarocin, Cieszanów etc). Tam za pole namiotowe się płaci - całkiem popularną opcją jest rozbijanie się w przydomowych ogródkach w pakiecie dostając dostęp do kuchni i prysznica. Festiwalowicze za np. 3 dni takich luksusów płacą 50 zł. Jak dla mnie dobry wzorzec i warto z tego czerpać. Mieszkaniec zadowolony, bo mu trochę hajsu wpadnie, a i festiwalowicz zadowolony bo
@ChrzanMorelowy: I szlag trafił moją chęć bycia dobrym człowiekiem :D Nie wezmę ich, nawet jakby mi tysiak wpadł, to nie jest to warte tego, że miałabym się stresować czy nie mieszka u mnie w ogródku jakiś złodziej czy terrorysta. Jakbym miała brać pielgrzymów, to za darmo, ale moje obawy + to co napisaliście, zrobiły swoje. Będą mieli Błonia, domy pielgrzyma itd., mam nadzieję, że miejsc do spania im wystarczy.