@pastecopy: @GotowDoOdjazdu: @IrvinTalvanen: To są mądre powiedzenia, ale są często używane przez głupich ludzi w niewłaściwych momentach, dlatego wydają się wam głupie.
@dwa_szopy: A jak się nie tłumacz to zawsze można powiedzieć: "Nawet nie zaprzeczysz"
wyjątek potwierdza regułę ma sens, ale w prawie. Ta zasada pochodzi z prawa rzymskiego. Chodzi o to, że jak masz zapisany w prawie wyjątek: "W weekendy nie trzeba płacić za parkowanie w centrum miasta". To nawet jak nie ma nigdzie zapisanej w prawie reguły, od której to był wyjątek (czyli że we
wyjątek potwierdza regułę ma sens, ale w prawie. Ta zasada pochodzi z prawa rzymskiego. Chodzi o to, że jak masz zapisany w prawie wyjątek: "W weekendy nie trzeba płacić za parkowanie w centrum miasta". To nawet jak nie ma nigdzie zapisanej w prawie reguły, od której to był wyjątek (czyli że we wszystkie dni tygodnia poza sobotą i niedzielą trzeba płącić), to i tak z wyjątku można wywnioskować regułę.
@jezusmaria: nie kusic losu czli zeby nie robic nie potrzebnie niebezpiecznych rzeczy. pracujac na dachu lepiej uzyc liny nic kusic los i pracowac bez zabezpieczenia.
@Maro88z: Nie wiedziałem nic o "w razie wu". natomiast wiem, co to znaczy "nie kusić losu". Zgodnie z intencją opa tylko podałem denerwujące powiedzonko, które wg mnie jest #!$%@?. I tyle. Niemniej dziękuję za definicję... ( ͡°͜ʖ͡°)
BTW. Mój daleki kuzyn spadł z dachu i się zabił. Nie wiem, czy lina by mu pomogła, bo był nietrzeźwy. Tak się kończy, #!$%@? idziesz do roboty.
Ja zaczynam
1. Kto się czubi ten się lubi
2. Tylko winny się tłumaczy
Teraz wy
#glupiewykopowezabawy
O jak mnie to #!$%@?
@pastecopy: @GotowDoOdjazdu: @IrvinTalvanen: To są mądre powiedzenia, ale są często używane przez głupich ludzi w niewłaściwych momentach, dlatego wydają się wam głupie.
@dwa_szopy: A jak się nie tłumacz to zawsze można powiedzieć: "Nawet nie zaprzeczysz"
wyjątek potwierdza regułę ma sens, ale w prawie. Ta zasada pochodzi z prawa rzymskiego. Chodzi o to, że jak masz zapisany w prawie wyjątek: "W weekendy nie trzeba płacić za parkowanie w centrum miasta". To nawet jak nie ma nigdzie zapisanej w prawie reguły, od której to był wyjątek (czyli że we
2. pozdro dla kumatych
3. bileciki do kontroli
wyjątek potwierdza regułę ma sens, ale w prawie. Ta zasada pochodzi z prawa rzymskiego. Chodzi o to, że jak masz zapisany w prawie wyjątek: "W weekendy nie trzeba płacić za parkowanie w centrum miasta". To nawet jak nie ma nigdzie zapisanej w prawie reguły, od której to był wyjątek (czyli że we wszystkie dni tygodnia poza sobotą i niedzielą trzeba płącić), to i tak z wyjątku można wywnioskować regułę.
Swoją drogą, samo czytanie większości z tych powiedzonek podniosło mi ciśnienie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
potrzeba jest matką głupich.
natomiast wiem, co to znaczy "nie kusić losu". Zgodnie z intencją opa tylko podałem denerwujące powiedzonko, które wg mnie jest #!$%@?. I tyle.
Niemniej dziękuję za definicję... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
BTW. Mój daleki kuzyn spadł z dachu i się zabił. Nie wiem, czy lina by mu pomogła, bo był nietrzeźwy. Tak się kończy, #!$%@? idziesz do roboty.