Wpis z mikrobloga

@s1rkaha: graty ;)

Tak mi się historia przypomniała. Starszy mi opowiadał jak z wujkiem opijali narodziny jego córki (czyli mojej kuzynki). Było już późno, byli mocno wstawieni gdy usłyszeli za oknem pisk ślizgajacego się paska klinowego w czyimś aucie, na co wujek "Ha, widzisz? Nie tylko mi tak pasek w golfie piszczy". Rano okazalo się, że rąbneli wujkowi nie dawno kupionego golfa 1 spod bloku ( ͡° ʖ̯ ͡
  • Odpowiedz