Wpis z mikrobloga

@Nireel: Jeśli już ktoś ma z problem z rozmową przez neta to chyba nie jest kwestia nieśmiałości ,sam jestem nieśmiały i to strasznie przez neta nie istnieje nie śmiałość, to jest już kwesta negatywnych założeń i nie wychodzenia do ludzi, dzisiejsza młodzież nie potrafi ze sobą normalnie rozmawiać i jak dorosną to powstaje nowy format stulei. :)
  • Odpowiedz
@LotnikLatajacy: Być może tak jest :) w każdym razie wychodzę z założenia że każdy jest człowiekiem i z każdym da się porozmawiać tylko trzeba chcieć tej rozmowy, a ona sama przyjdzie po jakimś czasie. Dzisiejsza młodzież, dzieci, mam wrażenie że już u nich zanika powoli zdolność do rozmowy w realu, bo nawet potrafią siedzieć razem gdzieś i zamiast rozmawiać piszą do siebie na telefonach itp.
  • Odpowiedz
@Nireel: Druga osoba też musi chcieć porozmawiać:) Dzisiejsza młodzież i dzieci już nawet nie potrafią razem ze sobą siedzieć w parku czy na jeziorem gdziekolwiek zazwyczaj jest cos takiego eee no idz do domu na "skejpie" pogadamy albo na "fejsie". Nawet gdy już dojdzie do tego ze spotkają się w czyimś domu to jeden patrzy w swój "ekranik" a drugi w swój. I tak jak mówiłaś zdolność do rozmowy w
  • Odpowiedz
@LotnikLatajacy: Nie mają bo ich w domu nie ma, a jak są to z nimi nie rozmawiają. Wychodzą z założenia że ciężko trafić do takiej osoby jak ich własne dziecko i powoli zaczynają to olewać, albo znajdą się i tacy, którzy ( co się zdarza teraz rzadko) potrafią zauważyć ten błąd i podjąć takie działania, żeby dziecko zrozumiało, że to co robi i jak się komunikuje jest błędem i zrozumie,
  • Odpowiedz
@LotnikLatajacy: No to nie ciekawie, albo sytuacja też z życia. Koleżanka kupiła swojemu 6- letniemu synowi tablet, żeby miał co robić, zero dzieciństwa, zero zabawy na podwórku nic kompletnie.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie ze inne dzieci by to olały bo ciepło, zimno, deszczowo itp i wolały gadać dalej z swoim wirtualnym znajomym. Kiedyś boiska były jakie były ale grało się w piłkę od rana do wieczora i czekało się aż starsi skończą, teraz są wypasione orliki często przechodzę koło jednego ani razu w ciągu wakacji nie widziałem tam nikogo.
Potem przez takie rzeczy mamy falę nadwagi po czym innych chorób...
  • Odpowiedz
@Nireel: Nie jest to jakaś nowość, ja zauważyłem taką falę już jakieś 6 lat temu, myślę że polski rząd ma to głęboko w poszanowaniu i liczy się dla niego tylko to aby miał kto pracować na państwo. Ale może zbyt pesymistycznie na to patrze.
  • Odpowiedz