Wpis z mikrobloga

Wie ktoś jak z rozstrzałem cen w Pub Belfast na Grottgera 23?

Mam zamiar się tam dzisiaj wieczorem udać, ale chciałbym wcześniej wiedzieć na co się piszę by przygotować budżet ( ͡º ͜ʖ͡º)

#zielonagora
  • 11
@Mikunda: Rok temu dobrze widziałem jeszcze - z placu budowy na przeciw jak tam pracowałem - że szyld Belfastu normalnie wisiał, i jakieś ludzie tam też wchodzili.

Generalnie Zielona Góra jest bardzo bezpieczna... Jak tutaj się osiedliłem, to śmiałem się że "najniebezpieczniejszych" miejscach jest tutaj dużo bezpieczniej niż pod komisariatem w Wałbrzychu :D
@Heck_2: dawny właściciel Belfastu (ten z brodą) prowadzi teraz Pub Barcelona. Dużo lepsze wyposażenie, wygodne siedzenia, w sumie piwa te same, ceny 8-10 zależy jak bardzo epickie chcesz piwo. Mogę polecić. Tylko czasem ciężko o miejsce - lepiej zarezerwować stolik jak idziesz z większą ekipą.
@majorponury: Dobrze wiedzieć że facet dalej gdzieś prowadzi interes, bo wiele dobrego słyszałem o Belfaście od miejscowych. (m.in. to że w Belfaście wybór piwa jest większy niż w Kapslu :D).

Dzisiaj idę na żywioł i jak Barcelona będzie oblężona to pójdę dalej, ale będę miał teraz na uwadze ten Pub, dzięki bardzo ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Heck_2: z tym Kapslem to może była prawda 5 lat temu, ale teraz to nie ma bata. W Barcelonie raczej nie znajdziesz piwa rzemieślniczego.
Obczaj jeszcze Czeską Gospodę u Svejka - fajne żarcie mają oprócz piwa.
A jak tam sprawa z samochodem pod sklepem? Znalazł się właściciel? ( ͡ ͜ʖ ͡)
@majorponury:

O proszę :D Już nie jestem nołnejmem :D

Jak zasugerowały Mirki, czego ja sam nie sprawdziłem - właścicielem był facet prowadzący komis naprzeciwko.

Poszedłem tam w nastawieniu pokojowym spytać jedynie co ten samochód u mnie robi. W odpowiedzi usłyszałem pytania czy ja jestem właścicielem ulicy, co mnie to obchodzi i takie tam. Otrzymałem informację że stał "Bo zepsuł się" i że przyjechał w środku nocy dlatego nikt mnie nie poinformował