Wpis z mikrobloga

@KrakowiaczekMaly: Ja jechałem kiedyś polskim busem i jechało z nami trzech januszy z budowlanki, #!$%@?, #!$%@?. W trakcie podróży jeden po drugim wchodził do kibla i nagle włączył się czujnik dymu. Zaczęło walić fajami. No ale nic, czujnik się wyłączył, jedziemy dalej i nagle autobus skręca na jakąś stację na jakimś wygwizdowie a tam już policjanci czekają. Weszli do autobusu spytali się kto palił, wszyscy ale to wszyscy w autobusie wskazali