Wpis z mikrobloga

@xyz23: Chyba tylko po to byś się w domu nie nudziła, jak jesteś panikara, to w chwili zgrozy też spanikujesz. Ale idź, poznasz nowych ludzi, miło spędzisz czas, może instruktora poderwiesz :)
@xyz23: tyle, że raczej sam neguje kravkę, bo 3/4 szkół kravki to trenowanie jakis ruchów w zwolnionym tempie i na tych samych schematach. Nijak się to ma potem do rzeczywistości. Ale znałem jednego gościa z mojego miasta, co prowadził taką szkołę z sercem i robił dobrą robotę - widziałem też go w akcji no i no... miał coś do powiedzenia w tym. O drugiej takiej szkole słyszałem we wrocku, że jakiś
@xyz23: Może system bojowy jakiś? Umiejętność obrony to długa praca. Omijaj te szkoły, które uczą skomplikowanych technik. Więcej ruchów = większa szansa porażki. Osobiście nie polecam miejsc, w których jeden trener przypada na kilkunastu uczniów danej grupy. I jak się zapiszesz nie rób sobie przerw typu "raz nie pójdę" ;)
@xyz23:
Niektóre z tych kursów zwiększają w pewien sposób Twoje możliwości defensywne. Inne nie robią nawet tego. Bardzo wiele z nich jednak w pewnym sensie szkodzi, a nie pomaga.

Mogą dawać złudne poczucie pewności siebie i myślenia typu "a, wrócę sama z imprezy, najwyżej sie obronie hehe". Tymczasem z racji płci masz tak duże tyły w prawdziwej, chamskiej walce, ze trudno je przeskoczyć.

Moze jakies laski z marines czy te trenujące
@xyz23:
W bieganiu akurat możesz szybko nadrobić, szczególnie jeśli jesteś szczupła. Kiedyś trenowałem (choć to trochę duże słowo) dziewczynę 50 kg od zera do przebiegnięcia 10 km w godzinę. Zajęło jej to nieduże kilkanaście tygodni przy... jednym treningu w tygodniu. Niezbyt dobra metoda i jak na potrzeby defensywne za duży dystans i za wolna prędkość, ale pokazuje to jak szybko można się podszkolić. Pierwszy lepszy duży i ciężkawy sebix nie przebiegnie