Wpis z mikrobloga

@ihaha: Piękne jest to, że siedzę sobie na emigracji w deszczowej Szkocji i słucham Topu (bo akurat dzień wolny - hura chef's life) i przy każdym kawałku Floydów myślę o moim ojcu (z którym dziś rozmawiałam 2 raz) bo nie jestem w stanie i nigdy nie będe wyrazić wdzięczności jaką go darzę, bo zaszczepił we mnie miłość do tej kapeli <3