Wpis z mikrobloga

@diabeu255: @anonim1133: W średniowieczu jak chcieli pomęczyć gościa to dawali mu sznur który nie szarpał - po prostu się zacieśniał na szyi i coraz mocniej dusił.

A jak ktoś mocno podpadł, to zastępowali sznur łańcuchem, stawiali delikwenta na stołku tak niskim, by musiał stać na palcach aby się nie dusić :<
@StudentOgarnietosci: Poprawnie wykonane powieszenie zabija natychmiast poprzez przerwanie rdzenia kręgowego (@diabeu255), ale jeśli dobierzesz za krótką linę czy coś innego pójdzie nie tak - nie ma co rozpaczać! Zaciskająca się na szyi pętla zabija nie przez uduszenie rozumiane jako odcięcie dopływu powietrza do płuc (nic przyjemnego ani szybkiego) a przez odcięcie dopływu krwi tętniczej do mózgu. Przytomność traci się po 7-14 sekundach, a kilka minut później radośnie puka do nieba bram
@salad_fingers: @StudentOgarnietosci: Żeby doprecyzować - przy egzekucji przez powieszenie jest ewentualna szansa na uszkodzenie rdzenia kręgowego. Niezbyt duża. W kontekście samobójczo-domowym to mówimy praktycznie wyłącznie o zaciśnięciu tętnic szyjnych (a przy większym ciężarze jeszcze o zaciśnięciu tętnic kręgowych). I wcale nie trzeba unosić się nad ziemią. Można siedzieć, leżeć, klęczeć z zaciśniętą pętlą wokół szyi. Do zamknięcia naczyń wystarczy kilka kg. Parę sekund i przytomność ucieka.
@Wafellini: Dziękuję, ale ja nigdzie skakać nie zamierzam :)
Swoją drogą, ciekawa jest ta zależność. Skoczysz ze zbyt niska - będziesz się dusić, ze zbyt wysoka - urwiesz sobie głowę. Do tego wpływ masy ciała (choć to raczej ze względu na grubość i odporność mechaniczną tkanek), grubość i sztywność liny... Pole do naukowego opracowania, badań klinicznych ( ͡° ͜ʖ ͡°)