Wpis z mikrobloga

@insanebelieve: Bardziej chodzi mi o motyw, że nie problem dziewczynę jak widać zaciągnąć do samochodu. Wiadomo, że filmik nie będzie taki sam, bo to nie eksperyment procesowy tylko realny monitoring i koleś ją zaatakował z nienacka( ta kobieta od początku wiedziałą, ze jest gdzieś ciągnięta), Adam wystarczyłoby, żeby ją lekko naprowadzał do miejsca celu, a ta w przeciwieństwie do tej na monitoringu szła, bo to był,,znajomy" a nie ktoś obcy, dlatego
@taksepacze: a może to AdaZ dzwonił do Adama O i się ustawili na moście, może Ewa wcale nie rozmawiała ze swoim chłopakiem z telefonu AdaZa i nie było mowy o żadnej taksówce. Przecież wiemy o tym niby od AZ, a nikt poza AO tego nie potwierdzi. Albo 1) współpracowali albo 2) AdaZ odprowadził Ewę, a spieszyi się bo np tamten juz czekał (bo mogli być np. umówieni na konkretną godzinę)