[n.....t]

Kupiłam kotu prezent pod choinkę.
Zdarlam cenę. Zdarlam cenę żeby kot nie przeczytał ile kosztował jego prezent pod choinkę.
Jezu jestem jebnieta. To się bankowo leczy.
#wacik

[zolwixx]

@nint: nie no u mnie wszyscy zdzierają ceny, to chyba normalne?

[n.....t]

@zolwixx: zdzierasz cenę żeby ktoś nie zobaczył ile to kosztowało. Myślisz ze wacik umie czytać? ;)

[zolwixx]

@nint: jak zdzieram cenę, to nie zastanawiam się czy ktoś umie czytać. z resztą nawet gdyby ktoś nie umiał , to poprosi kogoś innego o przeczytanie i będzie siara...

[n.....t]

@zolwixx: czekaj to powiem kotu ile jego prezent kosztował, ale chyba musze to przeliczyć na jakąś kocia walutę by zrozumiała :P

[zolwixx]

@nint: nic jej nie mów, będzie czuła się zobowiązana.
najlepiej kotu przeliczać na worki karmy, albo kartony mleka (jeśli piją)

[n.....t]

@zolwixx: koty po osiągnięciu dorosłości bardzo słabo tolerują laktoze, Wacik np. nie tknie, no nie ruszy za żadne skarby.

[zolwixx]

@nint: moje pijo po dziś dzień. 13 i 15 lat (młodsze już uśpione, ale nie z powodu laktozy).

[n.....t]

@zolwixx: Wacik nie lubi i nie piją.
( chyba ze w kawie. kradzionej mnie.)

[zolwixx]

@nint: mój królik pił herbatę ze szklanki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
potrafił całą wyżłopać.

[a231]

@nint: Śmietankę 12% w małych ilościach pewnie ruszy, moje koty dały by się za nią pokroić.

[Jamnik_Chrupek]

@nint: ja też zrywam cenę z prezentów dla mojego psa ;)

[m.....a]

wacik ssie kule...

[maanius666]

@martwa_religia: Tobie zboczeńcu jeden

wacik jest jednym z nas.

[m.....a]

@maanius666: Ty to napisales

[Argilla]

@nint: a jesteś pewna, że nie zna ludzkiej waluty? może ogląda jakieś notowania w tv albo internecie ( ͡° ͜ʖ ͡°) już od razu myślisz, że wacik taki głupi ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[hatterka]

@nint: dla pieseła pani z zoologicznego specjalnie mi sprowadzi na jutro nakręcaną mysz XD wstanę rano w Wigilie żeby biec po prezent dla psa.
Nie jesteś jedyna! :)

[D.....a]

@nint: NIe wiem, czy słyszałaś o Koko, ale on np. zawsze wiedział, jakie jedzenie jest najdroższe :)

[ketorw]

@nint: musisz być bardzo samotna

[n.....t]

@ketorw: bardzo lubię ten stereotyp ;)

[Ndvd]

@nint : Właśnie przeczytałem Twój wpis swojemu różowemu (też mamy sierściucha).

TAK. TAK. TAK. Powiedziała, że też kupiła kotu prezent i również zerwała z niego cenę. Nie jesteś sama mirabelko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[jarekxz]

@nint: moja diagnoza - potrzebujesz bolca

[A.....i]

ZNACIE JE PRAWDA?

[D.....d]

@nint:
diagnoza: #!$%@?
lekarstwo: bolec

[mlg20]

@nint: myślę że Twoje życie jest nudne a ty szukasz gowno wartej atencji

[rtone]

Jezu jestem jebnieta. To się bankowo leczy.

@nint: leczy się - zrób sobie gówniaka albo dwa, hormony zaleją mózg jeszcze bardziej, ale przynajmniej będziesz się jarała gówniakiem który może kiedyś dorosnąć i skoczyć po fajki, a nie tym sierściuchem.

[MotywujacyAkumulatorNatchnienia]

@nint: Nie widzę powodu żeby dyskredytować kota i traktować jakoś inaczej. Przecież jakby dostał prezent z ceną to byłoby mu smutno. A tak to co, że niby taki kot nie ma uczuć? Bo co? Bo jest kotem?!

Jak nie chcesz żeby w przyszłym roku to on Ci dał prezent z naklejoną ceną, to dobrze zrobiłaś oddzierając.

[LOGlN]

@nint: "Jezu jestem jebnieta"
Tak

[200wewisni]

@nint: Ty i kot ladujecie na.... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[jemzuki]

@nint: zrobiłaś mi dzień obcy człowieku z internetu

P.S. To niegroźny typ jebnięcia, rodzaj śmieszkowy, dopiero od stopnia "popaprana" przepisuje się hospitalizację także spoko jeszcze.
P.S.2 Popapranie następuje, gdy kot robi awanturę po sprawdzeniu ceny w internecie.

[k.....j]

@nint: kto normalny hoduje koty, ja #!$%@?

[siunciamaluncia]

@nint: i bardzo dobrze

[patrol798]

@nint: spotkajmy sie

[anolik]

@nint: nie martw się, ja kupiłam kotu na święta specjalną trawę do jedzenia, bo zabawki już jej nie obchodzą ( ͡° ʖ̯ ͡°) i też zdałam cenę

[Typowy_Janusz_z_brzuchem]

@nint: wszyscy kochamy wacika.
WACIK BĄDŹ WŚRÓD NAS !

[n.....t]

@anolik: miałam ta trawe, nie wzbudziła żadnego zainteresowania :/

[WujekRemo]

Jezu jestem jebnieta. To się bankowo leczy.

@nint: Zrobiłaś mi dzień, a to akurat wigilia, dzień przeze mnie ubernienawidzony, więc sukces liczony podwójnie.