Wpis z mikrobloga

@Kid_A: wstrząśnienia, nie wstrząsu.
@jestemkasia: brat zawsze jeździł w kasku. Raz, jeden jedyny, nie założył - czyścił rower wieczorem przed powrotem do domu, obok swój rower czyścił trener, postanowili sprawdzić jak się jedzie na swoich nawzajem. W momencie kiedy się mijali na podjeździe koło ośrodka, taka mała lekka górka, chcieli się wyminąć i skręcili w tę samą stronę. Objawy podobne, z tym że brat ocknął się dopiero w
  • Odpowiedz