Wpis z mikrobloga

Pod jakim konkretnie zarzutem zatrzymano niebieskiego na trzy miesiące skoro nie ma ani dowodów ani ciała?

Co jesli faktycznie to zatrzymanie to forma układu, np. zeby go chronić, jesli w sprawe zamieszany jest jej boy z ABW. To by tłumaczyło pojawienie się u Rutka od razu z adwokatem. Poza tym ten telefon chwile po zdarzeniu - nie wydaje mi się aby dzwonił pochwalić się że ubił dziewczynę, tylko faktycznie mógł byc świadkiem jakiegoś zdarzenia i przerażony dzwonił do kogos zaufanego, mówiąc o tym co sie stało.

Sprawa ucichła bo moze niebieski zaczął sypać i dopóki kogos nie zatrzymają to bedzie cisza.

Sadzę, ze następny news w mediach to bedzie juz wyjaśnienie sprawy.

#ewatylman
  • 12
@bohlen: prokuratura mówiła, że są w posiadaniu bezpośrednich dowodów, tylko nie wiem jakim cudem, skoro bezpośrednim dowodem jest ciało (nie ma)/narzędzie zbrodni (rzeka?)/nagranie z morderstwa (gdyby je mieli, to nie byłoby sensu w tym, żeby nie przyznał się do winy, skoro mieliby ten wyczyn na tacy). Co jeszcze może być bezpośrednim dowodem? Sądzę że świadek zdarzenia, który jak wiemy, został przekupiony (przez kogo to nie wiem) żeby składać fałszywe zeznania.
@sitzv: w takim razie miejmy nadzieję, że w końcu dojdą do ładu, bo chyba nie mogą uznać niebieskiego za winnego na podstawie tego, że ostatni był w jej towarzystwie i tego, że najłatwiej go obwinić, ciała nie znajdą a prawdziwy sprawca będzie sobie paradował na wolności. No chyba, że faktycznie mają jakieś nagranie kompletnie go obciążajace, ale tak jak pisałam - żaden adwokat nie kazałby mu twierdzić, że jest niewinny, skoro
@DawajMario: masz na myśli nagranie tej rozmowy? Nie wiem, czy operatorzy mogą nagrywać czyjeś rozmowy o ile ten ktoś nie ma założonego podsłuchu, wiem tylko, że przetrzymują smsy. Być może odkopali, ale jeżeli w tej rozmowie jasno mówił, że ją zabił, to też bez sensu byłoby, żeby nie przyznawał się do winy, bo wiadomo że im szybciej się przyzna (jeśli byłby winny), tym niższą karę dostanie.
@insanebelieve: z tego co mi wiadomo to Harnaś tak jak i stary Moniuszko działał ponad operatorami. Ale dlaczego miał powiedzieć że ja zabił? Mógł powiedzieć, że mu "wpadła" do wody. No nie wiem, wydaje mi sie że jakbym zadzwonił do nawet najlepszego przyjaciela to jakoś ciężko by mi było powiedzieć "cześć, zabiłem koleżankę co robić, jak żyć" a tym bardzie gdybym wiedział że to był bardziej wygłup który skończył się tragedią.
@DawajMario: mógł powiedzieć, że mu wpadła i mogą mieć dowody na to, że byli nad brzegiem, ale w takim wypadku nie postawiliby mu zarzutu zabójstwa, tylko ewentualnie nieumyślnego spowodowania śmierci i nie udzielenia pomocy. Żeby postawić mu zarzut zabójstwa musieliby mieć coś, co świadczyłoby o tym, że ją zabił, nie że mu "wpadła". Tylko co? A tak nawiasem, to raczj trochę trudno mieć dowody na to, że schodzili na dół, bo
@insanebelieve: My tak na prawdę nie znamy wersji Adama prócz tego co widzieliśmy z eksperymentu, natomiast nie znamy jego szczegółowych wyjaśnienien jakim cudem Ewa znalazła się w wodzie.

Załóżmy, że idziemy ja Cie popycham a ty spadasz na kamień uderzasz się o niego, tracisz przytomność a ja uciekam i Cie w takim stanie zostawiam. Finalnie giniesz.

Wydawać by się mogło, że to może być nieumyślne spowodowanie śmierci lub nieudzielnie pomocy.

i
@bohlen: Albo mają trop i on będzie robił za kozła ofiarnego przez pewien czas, albo utrudnia na tyle śledztwo (np. stale zmieniając zeznania), że muszą go odizolować by na spokojnie robić swoje.