#ratujemykundla Policja przyjechała zaraz po napisaniu przeze mnie poprzedniej wiadomości niestety zielonkowe ograniczenia nie pozwoliły mi dodać wpisu wcześniej. Suczka dalej leży na plandece na tylnym siedzeniu mojego auta i puszcza soczyste bąki. Panowie policjanci spisali mnie i zaczęli dzwonić do weterynarza dyżurnego. Po wielu nieudolnych próbach spytali mnie czy mogę przytrzymać psa u siebie. Niestety nie mam takiej możliwości więc powiedzieli że wymyślą coś innego. Na szczęście po chwili udało się dodzwonić do weterynarza i już czekamy na jego przyjazd ( ͡°͜ʖ͡°)
Policja przyjechała zaraz po napisaniu przeze mnie poprzedniej wiadomości niestety zielonkowe ograniczenia nie pozwoliły mi dodać wpisu wcześniej. Suczka dalej leży na plandece na tylnym siedzeniu mojego auta i puszcza soczyste bąki. Panowie policjanci spisali mnie i zaczęli dzwonić do weterynarza dyżurnego. Po wielu nieudolnych próbach spytali mnie czy mogę przytrzymać psa u siebie. Niestety nie mam takiej możliwości więc powiedzieli że wymyślą coś innego. Na szczęście po chwili udało się dodzwonić do weterynarza i już czekamy na jego przyjazd ( ͡° ͜ʖ ͡°)