Wpis z mikrobloga

Brytyjczyk hinduskiego pochodzenia, sikh, z wykształcenia inżynier (a nie jakiś Sebix po podstawówce) podróżuje sobie po świecie i zawitał do Polski. Chciał zwiedzić "założony przez nazistów obóz koncentracyjny Auschwitz" - nawet dobrze napisał, świat poinformował, ale spotkał na swojej drodze #4konserwy:

Zbluzgał mnie, splunął na mnie i nazwał terrorystą. Nie ustąpiłem, nawet gdy otoczył mnie razem z pięcioma kolegami. Uprzejmie tłumaczyłem, że jego zachowanie jest dla mnie obraźliwe. Zaoferowałem nawet, że uściśniemy sobie ręce, zostaniemy przy swoim zdaniu i pójdziemy dalej" - opowiada.

"Ale wtedy ochroniarz uderzył mnie w twarz z taką siłą, że turban spadł mi z głowy. Znak mojej religii, mojej tożsamości wylądował w kałuży. Ochroniarz jeszcze go podeptał" - relacjonował.

Sawhney był bardzo zaskoczony tym, co się stało. "To absurdalne i niepojęte" - opisuje. "Groteskowe tysiąckroć bardziej przez fakt, że tego samego dnia odwiedziłem Auschwitz. A tam przecież wydarzyło się tak wiele cierpienia, bo silniejsza mniejszość zakwalifikowała ludzi innych ras jako "gorszych" - komentuje.

"W Auschwitz z przerażeniem patrzyłem na włosy i buty zamordowanych, które są dziś jedynym świadectwem, że żyli. Krew mroziły mi w żyłach historie o pracy przymusowej, głodzie i chorobach. Płakałem w komorach gazowych, gdzie zamordowano setki tysięcy ludzi. To było najbardziej poruszające doświadczenie w moim życiu" - opowiada.

"Ale godzinę jazdy od Auschwitz, w Krakowie, nie pozwolono mi wejść do klubu, bo moja twarz i ubiór nie korespondowały z wizją ochroniarza, jak powinna wyglądać ludzkość" - dodaje.


A tu bardzo zły komentarz policji:

Brytyjczyk opowiada, że wezwał pod klub policjantów. "Spisali notkę na temat ochroniarza, ale powiedzieli także, że w Polsce nie powinienem oczekiwać takiego samego traktowania jak w Wielkiej Brytanii. Że w Polsce ludzie biali i o ciemniejszej skórze są różni. I że jeśli naprawdę chcę kontynuować konwersację, muszę udać się z nimi do samochodu. Słysząc, że nie powinienem oczekiwać takich samych praw co biali, odrzuciłem tę ofertę" - opisuje Sawhney.


Komentarze internautów:

- Gość prowadzi profil, na którym przez rok opisuje podróże do różnych krajów. Jego głównym doświadczeniem z Polski będzie pobicie przez ochroniarza. Cholernie mi wstyd za mój kraj i moje miasto - pisze Kuba z Krakowa.

- Bandyci. Oto kim są. Europa Wschodnia ma inna kulturę. Mamy szczęście, że mieszkamy w naszym kraju - komentuje Sarb z Wielkiej Brytanii. - Nie ma żadnych "my" i "oni". Jeśli zaczniesz w ten sposób dzielić ludzi, zrobisz pierwszy krok, aby stać się jednym z "nich". Są idioci i dobrzy ludzie. I nie ma to nic wspólnego z "inną kulturą" czy "innymi państwami". Ja jestem z Polski. Ani ja ani żaden z moich znajomych nigdy nie zachowalibyśmy się w ten sposób. Nie potrafię wyrazić, jak jest mi przykro z powodu tego wydarzenia - odpowiada Anna.


To piąty medialny przypadek w listopadzie. http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,19276018,sikh-pobity-w-krakowie-pisze-do-szydlo-ziobry-i-szefa-brytyjskiego.html

#neuropa #bekazprawakow #imigracja #polska #patologiazewsi
  • 59
  • Odpowiedz
@GangrenaM: Policja trochę racji ma. Takie u nas społeczeństwo, szczególnie sebixy i drechy, które mogą #!$%@?ć za krzywe spojrzenie czy nieustępienie miejsca na chodniku. Zachowanie oczywiście potępiam, ale powinien liczyć sie z tym, że mógł na tego typu zachowanie natrafić.
  • Odpowiedz
@nowayman: jakiś #!$%@? ochroniarz na wejściu o iq równym rozmiarowi buta, nie ma prawa nikomu dać "bomby" czy jest sikhem, muslimem czy wyznawcą wielkiego potwora spaghetti i powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za pobicie na tle rasowym.
  • Odpowiedz
jakiś #!$%@? ochroniarz na wejściu o iq równym rozmiarowi buta, nie ma prawa nikomu dać "bomby" czy jest sikhem, muslimem czy wyznawcą wielkiego potwora spaghetti i powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za pobicie


@mcnight95: Zgadzam się z tobą do tego miejsca.

na tle rasowym

a z tym nie.
  • Odpowiedz
@DizzyEgg: Policja może i rację miała, tylko znając rzeczywistość, goście o aparycji i mentalności szwagra na weselu (wiem że nie wszyscy tacy, ale jednak wielu) wytłumaczyli to Sikhowi w ten sposób jakby tego typu zachowanie było u nas uznawana przez ogól normą z czym powinien się pogodzić.
  • Odpowiedz
  • 6
@GangrenaM: ale nie generalizuj, co? Tworząc podobna analogię, każda ofiara pedofila to ofiara homoseksualisty. Tu nie ma odpowiedzialności zbiorowej, mimo prawicowych poglądów uważam, że zachowanie zjebow spod klubu za nienormalne.
  • Odpowiedz
@wrth:

Tworząc podobna analogię, każda ofiara pedofila to ofiara homoseksualisty.

Fatalna analogia. Osoby najpopularniejsze pod tagiem 4konserwy nieustannie promują na Wykopie narodowców, nacjonalistów i ksenofobów, więc teoretycznie generalizacja OPa ma sens (pomimo samego faktu, ze generalizowanie jest głupie).
Pedofilia z homoseksualizmem ma tyle wspólnego co piłka kopana i piła łańcuchowa.
  • Odpowiedz
@GangrenaM: Wyolbrzymianie. Mało to Polaków dostało w ryj od ochroniarzy za złe buty, brzydką bluzę czy nieuprasowaną koszulę? Jak ktoś Cię nie chce wpuścić do klubu, to pytasz czy na pewno nie da rady. Jak mówi #!$%@?, to #!$%@?. Idziesz do innego. Serio, w Krakowie jest tyle klubów, że może już w następnym by go wpuścili. I co miała policja zrobić? Od ochroniarza usłyszeli, że facet się awanturował i był agresywny,
  • Odpowiedz
@wrth: przecież źródło to wybiórcza, nawet jak się zdarzyło coś choćby bliskiego wymysłom tego randomowego dziennikarzyny to i tak trzeba to przepuścić przez grube sito
  • Odpowiedz
@wrth: No ale to nadal generalizowanie. :)
Jakiś czas temu czytałem na Wykopie, że neuropa jest winna zamachom w Paryżu. Skąd wiesz, czy post Gangreny nie jest szyderczą odpowiedzią na podobne generalizowanie ze strony konserw?
  • Odpowiedz