Wpis z mikrobloga


Bezsenność to jednak czasem jest fajna. Leżysz na łóżku, wdychasz rześkie, zimne powietrze. W dodatku mieszkasz niedaleko lasu. Jest Ci trochę zimno, ale to nic. Dwa koce i kołdra dają radę. Słuchasz po raz kolejny świetnej książki lub albumu. Tak cicho, że słyszysz chrupotanie śniegu gdy sąsiad wychodzi z psami, przejeżdża samochód...
Mała magia zimowej pory. Zamknięte oczy, otwarte umysły.
  • 44
  • Odpowiedz
@DzemZeSwinki: Nie, na niby. Najpierw się rozmyśliłam, a potem poczłapałam pół godziny przed spotkaniem.
Ten uczuć gdy ludzie płacą za spektakl 120 zł, a Ty wchodzisz za darmo i tylko piszesz w ciągu spektaklu kilka słów kluczowych w notatniku z których robisz #!$%@? na całą stronę gazety.
  • Odpowiedz