Wpis z mikrobloga

ok faktycznie może różne zwyczaje zostały zapożyczone z skądśtam, ale zostały zapożyczone przez katolików na święta Bożego Narodzenia, konkretnie na to. Jeśli ktoś nie wierzy w narodzenie Jezusa to czemu ma to świętować? Oczywiście ateiści mogą się spotkać na kolacji z rodziną i dawać sobie prezenty, ale czemu robią to akurat 24.12 i to pewnie często w towarzystwie choinki? czemu nie 1 lipca albo 29 lutego?

  • Odpowiedz
Oczywiście ateiści mogą się spotkać na kolacji z rodziną i dawać sobie prezenty, ale czemu robią to akurat 24.12

@kemping: Ja tam 24.12 obchodzę Szczodre Gody - święto upamiętniające przesilenie zimowe, i nic mnie nie obchodzi, że ktoś akurat tego samego dnia ustanowił inne święto. ( )
  • Odpowiedz
@besiaczek: nie żebym miał coś do Ciebie, ale mówię ogólnie: jak dla mnie wiele ludzi podpina się pod święta i wszelkie tradycje z tym związane (może nie wszystkie) bo to jest fajne mile ciepłe sympatyczne itd itd. Można mówić, że katolicy przejęli te zwyczaje od pogan ale fakt jest taki, że obecnie (od dawna) są to zwyczaje typowo chrześcijańskie i ateiści, niewierzący są trochę hipokrytami. no ale spędzajcie czas jak
  • Odpowiedz
@kemping: Ja nie widzę w tym żadnej hipokryzji, każdy powód jest dobry żeby spotkać się z rodziną i złożyć sobie życzenia. Dla mnie może to być nawet Chanuka czy Dzień Czystych Okien ( )
  • Odpowiedz
@flamezz: Boże Narodzenie już dawno przestało być świętem religijnym, a zaczęło być zjawiskiem popkulturowym - reklamy Coca-Coli, zupełne zeświecczenie postaci Świętego Mikołaja (niedługo już pewnie będzie po prostu Mikołajem), komercjalizacja Świąt. Zauważ, że coraz rzadziej używa się w kontekście Bożego Narodzenia jego nazwy tradycyjnej, a zastępuje się ją po prostu słowem "Święta". W sklepach widzę miliony zdjęć prezentów, choinki, Mikołajów w przebraniach a nigdy nie widziałem chociażby postaci Jezusa. Mówienie,
  • Odpowiedz
@kemping: Pewnie dlatego, że święta nawet dla sporej części chrześcijan, mają już niewiele wspólnego z przeżyciem religijnym. Zlaicyzowały się i stały się wydarzeniem dostępnym dla wszystkich. Marketingowcy odegrali tu niemałą rolę :D
Trudno mówić, że ktoś się podpina, jeśli święta, a głównie ta ich laicka otoczka, funkcjonują we wspólnej przestrzeni miejskiej, w publicznych mediach i oddziałują ze wszystkich reklam w tym okresie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz