Wpis z mikrobloga

Zasłyszane wczoraj w autobusie:
Ojciec i jego na oko dziesięcio-dwunastoletnia córa wchodzą do autobusu.
Ojciec mści na kogoś "a żeby ci lewatywę zrobili".
Córa pyta: tato a co to jest lewatywa?
Ojciec: Wiesz kochanie to taki specjalny płyn który się wlewa w tyłek żeby go oczyścić.
Córa nieustępliwie: Tato a po co się coś takiego robi?
Ojciec: Na przykład robi się to kobietom przed porodem.
C: A po co?
O: Zeby podczas porodu nie zrobiła kupy.
O: Bo organizm wypycha dziecko, i są mocne skurcze mięśni i może się coś takiego przytrafić.
O: Czasem nawet trzeba trochę rozciąć żeby dziecko wyszło. ( tu ojciec niedwuznacznie wskazał co trzeba rozciąć)
C: Tato a to boli?
O: Nie wiem bo nigdy nie rodziłem, zapytaj mamy.

Serdeczny #!$%@? ci w dupę jeśli to czytasz tatuśku, za sprawienie swojej córce prawdopodobnie największej traumy ever.

#oswiadczeniezdupy
  • 3
  • Odpowiedz
@biadolique: Ojej, trauma w #!$%@?... Prawdę jej powiedział. Nie wulgarnie, nie chamsko. Tematu też nie unikał - a 10 czy 12 lat to już wiek, gdzie dziecko bardzo sobie ceni szczerość rodziców.. Kompletnie nie rozumiem, z czym masz problem drogi autorze
  • Odpowiedz