Wpis z mikrobloga

Nie denerwuję się kiedy mi zakłady nie wchodzą. Denerwuję się kiedy w taki sposób... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Pewnie dlatego, że wygranie 10 tysięcy złotych dzień po wygraniu 28 tysięcy byłoby przesadą. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Zawalił ostatni mecz, pozornie ten najbardziej pewny. Klątwa jednego meczu nachodzi mnie co jakiś czas... Smutno.
Tydzień jest długi. Może uda się jeszcze coś wygrać. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[ #bukmacherka | #przegryw ] KOTEŁ ZŁODZIEJ! #kotelzlodziej <- parę osób mnie zaobserwowało po moich ostatnich szalonych wyczynach więc postanowiłem zrobić tag, w którym będę zamieszczał najciekawsze tasiemki. Enjoy!
U.....e - Nie denerwuję się kiedy mi zakłady nie wchodzą. Denerwuję się kiedy w taki ...

źródło: comment_a0KXmRrYuoG2lqkuqknCWWEgPmKU9hnG.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@tempname: To było w połowie tak, a w połowie tak. Generalnie stawiam co najmniej takie dwa zakłady dziennie. Jak mi się chce to się przyłożę (jak w tej ostatniej wygranej), a jak mi się nie chce to stawiam jak leci. Bardzo przydatna jest znajomość sportu jaki obstawiasz. Wiesz jakie są szanse na niespodzianki, a jak znasz ogólnie ligę czy zawodników to już w ogóle szanse na powodzenie rosną. Na przykład
  • Odpowiedz