Wpis z mikrobloga

Mirki, gdzie tu sens?!
Idę na rozmowę o pracę w placówce dużego sklepu internetowego (komputery i smartfony).
Na rozmowie pokazuję moją dużą wiedzę w temacie sprzętu mobilnego, szczególnie smartfonów.
Słyszę od jednego z rekruterów pytanie, czemu aplikuję na doradcę, skoro po tym co pokazuję mogę być product managerem.
Pokazuję, że jestem po dobrych szkoleniach sprzedażowych, wykazuję chęć przejścia nowych i dalszego rozwijania się.
Pada stwierdzenie, że boją się, że im za pół roku ucieknę, a oni poszukują kogoś na lata. Mówię, że tak nie będzie, pokazuję mega zainteresowanie systemem premiowym, ogółem chęć do pracy.
W efekcie nie dostaję odpowiedzi, czyli raczej mnie nie przyjęli. Przyjmą jakiegoś studenciaka bez parcia na sprzedaż, zamiast osoby która jara się tym tematem i jest już gotowa do pracy jako sprzedawca (szkolenia).

Leo why?

#praca #logikarekruterow
  • 1
  • Odpowiedz