Wpis z mikrobloga

#film #kichiochpyta #pytanie
Szukam filmu, żeby mnie wyprał emocjonalnie, żeby w końcu poczuć, że nie zmarnowałem półtorej godziny swojego życia, poczuć przywiązanie do bohaterów. Macie jakieś takie książki, po których zakończeniu nie wiedzieliście za co się w życiu złapać i ogółem było Wam źle? Szukam właśnie takiego filmu, istnieją w ogóle takie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 35
@Floki: wzrusza mnie za każdym razem Człowiek w ogniu i buntownik z wyboru, a zrył mi beret strasznie Mechanik.
Zapaśnik z Mickeyem Rourke też był taki, że w sumie smucił mnie czy coś takiego.
Pozytywny wydawał mi się dość - nieposłane łózka - bohaterowie wydawali mi się zdecydowanie bliżsi mojej osobie, niż jakieś amerykańskie nastolatki.
Pogoda na jutro ze szturem - miły sentyment jakoś do tego.

Ale ze mnie tam żaden