Wpis z mikrobloga

@Apolinary: Przecież nie od razu zostaje się profesjonalnym komentatorem. Może nabierze doświadczenia i w przyszłości będzie robić to zawodowo. Słychać przecież, że to dziecko. Lepiej coś zrobić i najwyżej powiedzieć sobie, że nie wyszło niż siedzieć na dupie i płakać, że się nie spróbowało.