Wpis z mikrobloga

@jabadabadupka: Dziwne, że pojawiło się w gorących dopiero dzisiaj. Zmieniał gazety, przebierał się na spotkania z nią. Wszystko, by ukryć fakt, że jej syn nie żyje. Taka informacja byłaby dla niej śmiertelna. Jedni powiedzą, że to zwykły kłamca, ale ja tego nie oceniam negatywnie. Doskonale rozumiem czym się kierował.
  • Odpowiedz
@ZajebbcieTrudnyNick: Nie no w ogóle ten znak wodny taki mały, że mogliby go trochę powiększyć.
@agablazej: @stevemaster: @Kansas: Nie dla każdego to takie oczywiste. Jeśli ktoś jest wyjątkowo zacietrzewiony, anty-PiS na 100 % itp., to będzie rozumiał to w taki sposób, by dowalić Jarkowi, PiS-owi.
Natomiast ciekawsze jest co innego: dlaczego teraz, na miesiąc przed wyborami?
  • Odpowiedz
@Quattroporte93: Dla mnie akurat to jest mocno zaskakujące, że Newsweek puszcza to teraz. Całość tylko ociepliła wizerunek Jarka. Przedstawiono go jako kochającego syna postawionego w ciężkiej sytuacji. Wiadomo, że osoba stanowczo zadeklarowana przeciwko PiS i tak będzie miała własne zdanie, ale obojętni odbiorą to pozytywnie. Moim zdaniem, ale mogę się mylić
  • Odpowiedz
@stevemaster: Weź pod uwagę, że Lis celuje głównie w zacietrzewionych antypisowców z klapkami na oczach. Im to idealnie wpisze się w narrację "Kaczor brata na śmierć posłał, lądować mu kazał, trumnami gra a teraz jeszcze wychodzi, że matkę okłamał."
  • Odpowiedz
@stevemaster: nie wiem na ile prawdziwe sa komentarze na wszystkich portalach mainstreamowych ale wszyscy tam interpretują te wiadomość jako dowód ze to kłamca i ze miał poczucie winy. Wiec moze działa?
  • Odpowiedz