Wpis z mikrobloga

@franaa: Jeżeli komedia A podobała mi się bardziej, niż horror B, to używam zdania "film A jest lepszy od B". Poza tym to nie jest tak, że Django i Ojciec Chrzestny są od siebie różne, jak horror i komedia. Ojca Chrzestnego winno się porównywać tylko z innymi filmami gangsterskimi?
  • Odpowiedz
@cytoblast: "ale bez przesady i popadania w subkultury" wyraźnie napisałeś o subkulturach, rozumiem, że jesteś/chcesz być ponad to, pisząc o ludziach, którzy twierdzą, że nie da się lub nie wypada porównywać filmów z różnych okresów czasowych i gatunkowych.
  • Odpowiedz
@LDsix: M mam na liście do obejrzenia - ale, zasadniczo, tak. Nie mam problemu z jaraniem się np. bardzo starymi filmami, nawet jeśli posiadają pewne cechy, które dzisiaj wydają się przestarzałe.

No to spróbuję wyjaśnić wszystko od początku - to chyba jasne, że mówiąc o porównywaniu filmów nie mam na myśli dosłownego zestawiania ze sobą jakichś wyszczególnionych parametrów, jak np. przy wyborze samochodu, bo to faktycznie byłby absurd. Film jest pewnym
  • Odpowiedz