Wpis z mikrobloga

@faynie: Dziwnie dosyć rozegrany ten rzut rożny. Najpierw murzyn kilka razy dotyka piłkę i sędzia asystent uznaje, że ostatnie dotknięcie jest wprowadzeniem piłki do gry. Osobiście jako asystent bym do takiego czegoś nie dopuścił. Gdyby murzyn ustawił piłkę ręką, później dotknął ją i odszedł, a jego partner z drużyny kontynuowałby grę jak najbardziej byłoby zgodne z przepisami. Cytat z przepisów art. 17 (rzut z rogu):

"Piłka została wprowadzona do gry, gdy
  • Odpowiedz
@faynie: Tutaj nie tyle chodzi o przepisy co bardziej o "zmysł sędziowski". Przecież często zdarza się, że zawodnik ustawia piłkę rękoma do rzutu wolnego, później poprawia ją stopą, później na przykład jeszcze raz przesuwa ręką. Przecież nie zinterpretuję tego zagrania stopą jako wznowienie gry i nie dam bezpośredniego za dotknięcie ręką :) Przepisy przepisami, boisko też weryfikuje swoje. Moim zdaniem tutaj ten zmysł sędziowski trochę nie zadziałał.
  • Odpowiedz