Wpis z mikrobloga

@El_paqman: kiedyś byłem świadkiem takiej scenki w autobusie: siedzi sobie janusz lvl ~40 i słucha muzyki z odtwarzacza MP3 na takim pierdziawko-głośniku. Podchodzi do niego młodszy nieco janusz (nazwijmy go mirek) i zagaduje grzecznie:
mirek (m): czy może pan wyłączyć muzykę?
janusz (j): #!$%@?, nie mogę
m: prosiłbym grzecznie
j: a niby czemu?
m: bo w regulaminie przewozu jest napisane, że odtwarzanie muzyki na głos jest w autobusie zakazane
j: i
  • Odpowiedz