Wpis z mikrobloga

Wiem, że w naszym tagu o #lodz tylko dobrze albo wcale (ahoj, Przygodo!), ale podbijam moje znalezisko z wczoraj:

- Kobieta szybkim ruchem zgarnęła mojemu koledze garść frytek z talerza i poszła dalej. Powiedziała przy tym coś w rodzaju "nie ubędzie Wam" - mówi pan Paweł. Okazuje się, że zabieranie piwa czy jedzenia gościom ogródków letnich na Piotrkowskiej to normalka.


Sytuacja patologiczna, ja się osobiście z AŻ takim przegięciem nie spotkałem, ale wiele osób pisze, że jest coraz gorzej w tym aspekcie w naszym pięknym mieście.

http://www.wykop.pl/link/2655621/kloszardzi-zabieraja-jedzenie-z-talerzy-i-piwo-klientom-ogrodkow/

#mirkoreklama #patologiazewsi
  • 7
Okazuje się, że zabieranie piwa czy jedzenia gościom ogródków letnich na Piotrkowskiej to normalka

@Hahazard: kiedyś się z tym spotkałem w Gdyni przy dworcu, jak jadłem u chińczyka. do stolika gdzie siedziała para podeszła jakaś kobieta i poprosiła o coś do jedzenia/kasę. ci ją zignorowali to wzięła im cały pojemnik z frytami i uciekła.