Wpis z mikrobloga

@rozowy__pasek: ja miałem internet od 7-8 roku życia (2000-2001rok) i nigdy nie potrzebowałem płyt żeby słuchać muzyki :)
@sorek: z tego się nie wyrasta, SOAD nagrał sporo dobrej muzyki i trzeba ich za to cenić, to nie metal ale w polsce przeciętni metale słuchali go obok metallici itp taki paradoks ;P
@Wojtax: ano nie, i nie jestem konserwą ani elitarystą. SOAD podobnie jak choćby Rage Against The Machine ciężko wpisać w jakieś ramy metalu poza samym Nu Metalem, który i tak jest takim gatunkiem "niechcianym dzieckiem" wśród metalowców. Niskie nastrojenie gitar kojarzone z groove metalem, inna linia basowa czy nieco inne użycie perkusji.

Ja sam lubię na nich stosować określenie "MTV metal".
@xsiekierax: Nadal tak jest, w przypadku kinder metali w glanach i z pkecakami prostopadłościanami. Choć mam wrażenie, że wówczas jeszcze modniejsza wśród przeciętnego metalowca (nie kindera) była Sepultura.
@tohuvabohu: W sumie można i tak, chociaż dla mnie SOAD to bardziej metal alternatywny, niż nu-metal, który kojarzy mi z obecnością DJ w zespole, choć oczywiście mogę się mylić, w sumie z nu-metalu tylko Slipknota słucham czasem. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Wojtax: Nie stosuje określenia "metal alternatywny", bo on sam dość szybko stał się metalem mainstreamowym dobijając półżywy thrash i zmieniając połowę groove metalu w nu metal. : )

A DJ w Slipknocie nie wiem co robi, ale na pewno nie zajmuje się sample'ami i klawiszami. No ale to Slipknot, oni maja osobnego gościa do popieprzania na scenie z bongosami. Uzyskując takie samo brzmienie jak z dobrym personelem 5 osobowym.
A DJ w Slipknocie nie wiem co robi


@tohuvabohu: z tego co kiedyś czytałem to Sid głównie zajmuje się obróbką materiału w studio. Na koncertach jego rola jest reprezentatywna i czasem coś tam sobie wciśnie na didżejce. Nie mogę znaleźć źródła więc nie jestem pewny na 100% czy to czysta prawda, bo to dość dawno czytałem. No, ale logicznie brzmi.