Aktywne Wpisy
truskafa +30
Mam wrażenie, że wszyscy narzekający na Polki na Tinderze nigdy nie widzieli jak to jest po drugiej stronie barykady.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Tja88 +44
1. Mapa. W grze jest mapa, nie na niej nic oznaczone, poza współrzędnymi. Ot, tak jakbyś poszedł na miasto i wziął zwykłą mapę. Pomysł oryginalny, nawet na plus, ale występuje taki problem, że nie można jej odwrócić. Ja nie umiem czytać map w taki "sztywny" sposób. Wystarczyło znaleźć grafikę w goglach, druknąć mapę i mieć ją w wersji papierowej, żebym sobie ją mógł dowolnie obracać. Gra się robi wtedy dużo łatwiejsza i nawigacja nie stanowi większego problemu. Oczywiście w grze mapy obracać nie można, bo musi być trudno, a trudność najlepiej podnieść jakimś #!$%@? absurdem. Ale jak pisałem, da się to obejść.
2. w tej chodzonej przygodówce można zginąć :D Nie można się bronić, nie można uciekać, po prostu pojawia się duch i cie zajebuje :D
3. Powyższy powód może nie byłby taki zły gdyby nie to, że W GRZE NIE MOŻNA SAMEMU ZAPISAĆ GRY. #!$%@? MAĆ! Gra zapisuje się z automatu kiedy znajdziemy kolejny dowód w śledztwie. Łazisz więc godzinę, jesteś bliski celu, a tu nagle wyłączają prąd/wbijają kumple na grilla/laska ma chcicę/dowolny inny powód dla którego musisz odejść od kompa i #!$%@? dupa. Albo #!$%@? cię ten #!$%@? duch, #!$%@? mu w niematerię. Grasz godzinę, jesteś blisko celu i kit. #!$%@? się, graj sobie tę godzinę jeszcze raz. W końcu jestem #!$%@? indykiem i sensowne pomysły to coś o czym nie słyszałam – to mniej więcej słyszałby gracz, gdyby gra mogła mówić. No zajebiście, że twórcy, studio IMGN.pro biorą udział w programie „Niepełnosprawni – pełnosprawni w pracy”, ale mógł ich ktoś do #!$%@? uświadomić, że podopieczni zakładu psychiatrycznego to ociupinkę #!$%@? pomysł i mogą ździebko nie czuć tworzenia gier. No i optymalizacja jest warta tyle co moje obgryzione paznokcie. Gra nie trzyma nawet 30 klatek na kompie, który Wiedźmina 3 wciąga jak Cygan kamienie z gruzowiska! Co prawda gra jest cholernie ładna i klimatyczna tak, że aż człowiek odruchowo szuka kalesonów, jednak nie może to być usprawiedliwienie. Ogólnie nie polecam, bo ta gra chcę być tak bardzo oryginalna i niekonwencjonalna, że staje się parodią samej siebie.
Edit: tekst chaotyczny, bo piszę #!$%@?.
#gry
#kholat
#bqpowarecenzja (a tak se jebne, dla tych 3 osób co obserwują tag :) )
W ogóle nie polecam tych "gier", co to niby są rewolucyjnym doświadczeniem i fabułą stoją. w 99% przypadków historia to kupa, a gameplayu brak albo można go opisać tylko 1 słowem - "żenada".