Wpis z mikrobloga

@losos_zwatpienia:
To nie mój tylko sąsiadki. On tam sam wchodzi i schodzi. Jak - nie mam pojęcia. Koty to są magiczne stworzenia. Mnie się w głowie zaczyna kręcić jak wychodzę na ten balkon, nawet się do tych poręczy nie zbliżam.
Faktycznie coś czytam, że miasto chce/chciało wypowiedzieć umowę Boston portowi. Też się mogą przenieść.