Wpis z mikrobloga

Wieczna beka z #januszepolityki i "eksperty" od #polityka które twierdzą że przeciętny (bo przecież nie słaby) wynik #korwin to wina #hitler i "trochę gwałcenia".

#jkm unikając "kontrowersyjności", miałby wynik Wilka, albo maksymalnie wynik Ogórkowej.
Jego problemem nie jest żadna kontrowersyjność, bo przeciętny wyborca myśli podobnie,
jego problemem nie jest też brak programu, a właśnie program, którego boi się przeciętny wyborca.

Sukces Kukiza to nie brak kontrowersyjności, ale brak programu, brak radykalizmu.
Program JKM jest zbyt radykalny dla przeciętnego wyborcy, bo JOWy przy monarchii to jedak pikuś xD

#4konserwy #neuropa
  • 20
jego problemem nie jest też brak programu, a właśnie program, którego boi się przeciętny wyborca.


@erbo: to pewnie dlatego PO wygrała wybory z programem UPR w troszkę lżejszej wersji.
@PatologiiZew:
Te manipulacje jednak się juz trochę zużyły i nie one są decydujące.
Decydujący jest program, którego większość się boi.

Poza tym prawa wyborcze, wynikają z monarchii, a olimpiady niepełnosprawnych przeciętny wyborca ma gdzieś.
@erbo: No to masz ciekawą definicję przeciętnego wyborcy. Nie ma znaczenia co z czego wynika. Utrwalił się konkretny przekaz. Pogarda dla niepełnosprawnych. Zabranie praw kobietom. Bez znaczenia jest tu sens słów Korwina bo przeciętny wyborca już ma wyrobione zdanie. Tak jest właśnie ze Smoleńskiem Kaczyńskiego. Wyjdź do ludzi to zrozumiesz ( ͡ ͜ʖ ͡)
Możesz sobie tłumaczyć że bez tego nie ma go w mediach ale
@PatologiiZew:
Oczywiście że ma znaczenie co z czego wynika,
bo monarchie zaliczyłem do radykalnych zmian ustrojowych których boją się wyborcy.

Powołując się na ten argument, potwierdzasz moją początkową tezę :)
@PatologiiZew:
Ale to nie ma znaczenia że wyborca nie wie o co chodzi, skoro wynika to z radykalnego programu.

Moja teza jest taka że problemem jest program, a nie hitler czy gwałty, który nie ma w programie.
Decydujący jest program, którego większość się boi.


@erbo: To nie jest do końca prawda, bo wielu wyborców nie wie i nie interesuje się programem. Myślisz, że o wyborach prezydenckich zdecydował program? Nie. Decydują emocje. To tak samo jak z kibicowaniem drużynom piłkarskim. Jeden jest za Barcą, drugi za Realem i nie ma w tym żadnej logiki, tylko emocje. Tak samo jak Korwin mówi: "zlikwidować ZUS", albo "TVP" albo cokolwiek, to od
bo przeciętny wyborca myśli podobnie,


@erbo: współczuję towarzystwa. Nie utożsamiałbym własnych znajomych z przeciętnymi wyborcami, bo przeciętnie wyborca to wybrał Komorowskiego, Dudę lub Kukiza.

To robią przeciętni wyborcy. Nieprzeciętni wyborcy w sile 400 tys. głosują na korwina
@erbo: przecież przeczytałem i mówię: przeciętny wyborca nie myśli jak Korwin. W żadnej kwestii. Nie uważa, że się trochę gwałci, pedofilia jest spoko, do protestujących górników się strzela, nie uznaje albo deklarowanego konserwatyzmu w sferach obyczajowych korwina, albo nie uznaje łamania tych deklaracji poprzez zdradzanie żony.

Dlatego ludzie nie głosują na Korwina ponieważ mają go za totalnego wariata. Nie dlatego, że chciałby monarchii bo nikogo to nie obchodzi tak samo jak
@erbo: oczywiście, jeżeli tak jak korwin do swojego konserwatywnego światopoglądu włączasz bycie katolikiem. Wtedy jak najbardziej zdradzanie żony jest sprzeczne z deklaracjami.

To konserwatyści walczą z rozwiązłością seksualną, promują "rodzinę" jako wartą ochrony i świętego miejsca w państwie. Rodzina jest oczywiście monogamiczna, "normalna" - mężczyzna + kobieta i ich dzieci spłodzone naturalnie. Tak, zdradzanie żony nie jest zbyt konserwatywne, jest sprzeczne z powyższymi ideami i generalnie to ono może być jednym