Wpis z mikrobloga

Tego jeszcze nie widziałem, a jest z początku miesiąca. Dobre i mocne.

(...) Rz: Odnosząc się do tego, co mówi MON, wystartowaliście do czegoś, o czym z góry było wiadomo, że się nie może udać. Sikorsky zdawał sobie przecież sprawę, że Black Hawk nie spełnia wymogów przetargu śmigłowcowego.

Byliśmy konsekwentni. Po otrzymaniu zapytania ofertowego od MON i przeanalizowaniu dokumentacji rzeczywiście stwierdziliśmy, że z tym produktem nie możemy spełnić wszystkich wymagań przetargu. Od jesieni 2014 roku informowaliśmy o tym ministerstwo i podjęliśmy rozmowy w tej sprawie. Dowodem niech będzie list ówczesnego szefa naszej firmy Micka Maurera do ministra Siemoniaka, w którym informował, że nie możemy przystąpić do przetargu z tego właśnie powodu.

To dlaczego ostatecznie złożyliście ofertę?

Liczyliśmy, że jednak tak dobry produkt, jakim jest produkowany w Polsce Black Hawk, rozwinięty technologicznie, z szybkim terminem dostawy, atrakcyjny cenowo, znajdzie uznanie decydentów. Mieliśmy też na uwadze miejsca pracy w Mielcu. Przypomnę, że jako firma przygotowywaliśmy się do tego od 2007 roku i nieprzystąpienie do przetargu byłoby po prostu stratą czasu.

Nie pytaliście MON, czy w takiej sytuacji powinniście w ogóle startować w przetargu?


Poinformowaliśmy MON, że możemy złożyć ofertę, która nie spełnia w stu procentach wszystkich warunków zapytania. Uzyskaliśmy wskazanie, żeby tak zrobić, więc ją złożyliśmy.

Trudno nam było zrozumieć, że produkowany w Polsce Black Hawk, podstawowy, wielozadaniowy śmigłowiec w 28 krajach nie znajdzie miejsca w zapytaniu ofertowym.

(...) Minister Siemoniak stwierdził, że zaoferowaliście śmigłowiec za mały w stosunku do potrzeb wojska, małego fiata, kiedy potrzebny jest polonez.

Z pewnością nie oferowaliśmy w przetargu malucha, kiedy MON zgłaszał zapotrzebowanie na poloneza. W naszej ofercie znalazł się produkowany w Polsce Black Hawk, międzynarodowa wersja najnowocześniejszej odmiany z rodziny tych maszyn. Konsorcjum nigdy nie planowało zaoferowanie większej maszyny, o czym informowaliśmy MON, ponieważ byłoby to rozwiązanie nieproduktywne, za drogie i niesprawdzone.

Nie mogliśmy zaproponować śmigłowca o większych rozmiarach, choćby S-92, ponieważ jego cena jednostkowa sprawia, iż zakup planowanej przez MON liczby śmigłowców nie mieściłby się w przeznaczonym na to budżecie. Ponadto, nie jest on produkowany w Polsce, uruchomienie linii produkcyjnej zajęłoby pewnie 3 lata i to śmigłowiec cywilny właśnie, przeznaczony głównie do obsługi platform wiertniczych na morzu. Zdecydowaliśmy się więc zaoferować MON produkt, który będzie pasował do przedstawionego budżetu Ministerstwa, bez konieczności zmniejszenia liczby kupowanych śmigłowców. Black Hawk proponowany przez PZL Mielec spełniał wymagania MON w zakresie pojemności, ładowności i możliwości przewożenia ładunku zewnętrznego. Nie kwestionujemy, tego że śmigłowiec Caracal jest większy i może więcej. Ale, warto podkreślić, iż te dodatkowe możliwości wiążą się ze znacznie wyższą ceną. Ktoś ostatnio powiedział że Mielec i Świdnik faktycznie oferowały śmigłowce kompaktowe natomiast została wybrana półciężarówka.


I więcej tego
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1198424.html?print=tak&p=0

WTF? Wychodzi na to, że Mielec nie chciał zaoferować innej platformy bo musiałby ją wdrożyć do produkcji na miejscu, a to zajęłoby czas i pieniądze oczywiście. Więc stwierdził, że wie lepiej niż nasze MON i przedstawi ofertę nie spełniającą założeń.

Tylko, że te same wymagania nie były problemem dla Airbusa...

#wojsko #polska #4konserwy #neuropa
  • 27
@Baron_Al_von_PuciPusia: @Cheater: Sprawa z tym przetargiem wygląda dla mnie tak:

W Zapadlisku Dużym wójt postanowił zakupić samochody. Ogłosił, że chce kupić 4 samochody za łączna sumę 140 000. Dodał też, że w rachubę wchodzą tylko samochody, które mają salon w gminie. Miały tam salony, Fiat i Skoda. Podzieliły one 140 000 zł przez 4 i wyszło im 35 000. Wystawili więc Punto i Fabię. Nadszedł dzień rozstrzygnięcia przetargu. Ku zdziwieniu
@tnds: A dla mnie wygląda tak:
W Zapadlisku Dolnym wójt ogłosił, że chce kupić 4 duże samochody dostawcze za sumę 400 000zł. Dodał, że samochody mają być produkowane w jego gminie i serwisowane we własnym zakresie. Miały tam salony, Fiat i Skoda. Podzieliły one 400 000 zł przez 4 i wyszło im 100 000. Wystawili więc Octavie Kombi i Fiata Doblo. Skoda unikała jak ognia tematu serwisu poza ASO i dostawy
bo byla w PL; bo przy tak duzym zamowieniu (70szt.) oplaca sie inwestować w linię montazową a nawet nowy produkt (szansa na pozniejszy eksport), bo polski przymysl zbrojeniowy to tez element bezpieczenstwa narodowego (masz jak wół w strategii którą sami pisali);


@Cheater: Ale to w takim razie, w który PZL? W Świdniku pod zarządem AgustaWestland czy w Mielcu pod zarządem Sikorsky Aircraft Corporation?

Poza tym Airbus też ma mieć tutaj montażownie.
Widziales jak w innych krajach faworyzuje sie rodzimych dostawców? Jakich np. radiowozów jest najwiecej w Niemczech, Szwecji, USA, UK, Francji, Włoszech... Jaki sprzet wojskowy faworyzuja inne panstwa jeżeli maja akurat producentow tego sprzętu w kraju?


@Cheater: Więc jaka firma jest polska poza nazwą i lokalizacją fabryki? Świdnik i Mielec to tylko fabryki zlokalizowane w Polsce, nie są ani pod polskim zarządem, ani polską własnością, ani nawet te dwa śmigłowce nie były
@Cheater: AW nawet nie chciała sprecyzować gdzie odbyła by się produkcja, a obecnie linia jest we Włoszech. Chińczycy też mają być wdzięczni dużym zachodnim koncernom i uważać ich za swoich, bo mają tam fabryki? Jak myślisz co się stanie z tymi zakładami gdy przestaną się opłacać albo będzie kryzys w firmie?
To chyba kucem trzeba byc, zeby wierzyc ze francuskiej firmie zalezy na inwestycjach w polski przemysl i udostepnianie technologii.


@Cheater: Równie dobrze możesz napisać to o pozostałych zakładach. Bo to są zakłady należące do obcych przedsiębiorstw. Sprzedane kilka lat temu w ramach prywatyzacji. Co ciekawe oba zakłady szczycą się kilkuset milionowymi inwestycjami.

Tylko, że tu nie ma kwestii 'wiary' bo to co Airbus ma tu wybudować, jaki ma być offset i