Wpis z mikrobloga

kolejna ofiara śmiertelna morderczej mody na bieganie.
http://kontakt24.tvn24.pl/zaslabl-podczas-biegu-w-szczecinku-zmarl-w-szpitalu,166253.html
Już nawet nie liczę jaki plon zbiera krwawe żniwo maratonów czy innych dżogingów. Zupełnie nie rozumiem jak ludzie mogą robić rzeczy, które dają im ból i cierpienie. Wszystko cię boli, rzygasz ze zmęczenia ale lol tak chciałem jest zajebiście nigdy nie czułem się lepiej. Nie słyszałem, żeby ludzie umierali od oglądania filmów ze śmiesznymi kotami. Włączam sobie film na jutubie, świetnie się bawię i zaśmiewam bo kotek goni włóczkę albo hehe debil spada ze stołu bo źle obliczył odległość koty nie potrafią w matematykę Boże jakie śmieszne. Nic mnie nie boli. A jak biegam czy inne ćwiczenia to od razu zakwasy. Ludzie są jednak głupi. Zamiast ograniczać ból to jeszcze go potęgują bo ktoś im wmówił, że to jest zdrowe. Nie jest. Wystarczy 20 minut biegu żeby zaczęły ci się spalać mięśnie. Pewnie tego nie wiedziałeś i myślałeś że spala ci się tłuszcz. NIE. Spalają ci się mięśnie i pewnego dnia obudzisz się jako ameba. Super zdrowa ameba. To ja podziękuję. Ćwiczcie sobie i zabijajcie się każdego dnia coraz bardziej.
##!$%@?
  • 22
@marianbaczal: ale w sumie, Marianku, to masz trochę racji. Chociażby przy ćwiczeniach z Chodakowską - jest cała masa idiotek, które od razu się forsują, katują tymi jej ćwiczeniami, choć Ewka mówi, żeby na początku dostosować ćwiczenia do siebie, czyli powoli, własnym tempem - a te i tak się drą, że ona zła, że się nie zna, że jej ćwiczenia obciążają stawy.
W ogóle, to niektórym strasznie #!$%@?, przy tym całym byciu
@marianbaczal: z tym spalaniem miesni to trochę przesadziłeś. Jeżeli biegasz na poziomie wysiłku aerobowego to organizm pozyskuje energie z wolnych kwasów tłuszczowych.
Twój tekst to takie typowe nie znam się to się wypowiem.
Trzymaj sie tematyki kotów bawiących się sznurkiem, skoro jestes w tym specjalistą ;)