Vealheim ustalił spotkanie z łącznikiem z centrali. W umówiony dzień niedbałym krokiem wszedł do lokalu, usiadł przy stoliku i zamówił wódkę. - Nie ma wódki - odpowiedział kelner. - W takim razie poproszę wino - ponowił Vealheim. - Wina też nie ma. - A piwo jest? - zapytał podejrzliwie Vealheim. - Piwa niestety też nie ma - odrzekł skonsternowany kelner.
- Nie ma wódki - odpowiedział kelner.
- W takim razie poproszę wino - ponowił Vealheim.
- Wina też nie ma.
- A piwo jest? - zapytał podejrzliwie Vealheim.
- Piwa niestety też nie ma - odrzekł skonsternowany kelner.
#vealrlitz
#heheszki #2zdrajcy #neuropa #4kuce