Wpis z mikrobloga

@chlopiec_z_zapalkami: Serio? Człowiek uczy się całe życie. Pierwsze słyszę, żeby to taka różnica była. Zarzuć jakimś linkiem, bo aż mi trudno uwierzyć. Znam pewien klub motocyklowy i jakoś mnie nigdy nie opieprzyli, za mówienie "motor". Może po prostu wyrozumiali są ;)
@chlopiec_z_zapalkami: Ale ja się pytałem o jakiś dowód, a nie wyjaśnienie ;) Z tego co sam sprawdziłem, motor jest nazwą potoczną, ale nie jest "błędem". Znaczy to co napisałeś, ale jest również inną, bardziej "lamerską" nazwą tych maszyn. No i na pewno mogę jeszcze przyznać, że rzeczywiście brzmi to dużo gorzej niż "motocykl".
@chlopiec_z_zapalkami: nie masz racji :

Panie profesorze, ale niepokoi nas takie pytanie: czy my mamy motor czy motocykl?

J.M.: W moim dzieciństwie wczesnym było jasne, że się mówiło „jazda na motorze”. Tak, jak się jeździło autem. Dzisiaj to auto już wycofało się prawda? Najwyżej jakieś tam autko można kupić dziecku. Ale w języku dorosłych jak ktoś chce – teraz powiem językiem młodzieżowym – „zaszpanować”, to on nie powie, że on ma
@Sad_Statue: Dowodów nie mam, nie chciało mi się szukać, ale kolega @unclefucker: mówi, że jednak nie mam racji.

@unclefucker: J.M. to Jan Miodek? Ogólnie dużo ludzi mówi niepoprawnie, jak na przykład "tam coś pisze" jest uważane jako poprawne bo lubie nie potrafili mówić "tam jest napisane" (mogę #!$%@?ć głupoty, ale na 90% jestem pewny, też Miodek to tłumaczył). Podobnie traktuje motor i motocykl, motor niby jest poprawny bo ludzie