Wpis z mikrobloga

Tak bardzo gdybając:

Wyobrażacie sobie, co stałoby się, gdyby nagle na jaw wyszedł fakt - z inicjatywy rosyjskich służb - że 10 kwietnia 2010 r. to przemyślany i zorganizowany zamach? Im goręcej robi się na Ukrainie, im bardziej Rosji zależy na destabilizacji w państwach na wschodzie Europy, tym bardziej ten scenariusz daje do myślenia. "Prezydent" UE skompromitowany, Polacy podzieleni konkretnie, a dołączając do tego wątek matactwa polskich służb - zrobiłby się niezły bajzel, co byłoby na rękę Putlerowi.

Nie chcę być posądzany o szerzenie teorii spiskowych, o jakąś ultra-narodową propagandę. Traktuję to czysto teoretycznie, bo niedawno po prostu naszła mnie taka myśl.

Aż strach pomyśleć jak potoczyłoby się to wszystko...

#polityka #ukraina #rosja #gdybanie #smolensk
  • 6
  • Odpowiedz
@collater: rosyjskie służby mające powiązania z niektórymi pisowcami chcą podpalić Polskę i skłócić Polaków. Smoleńsk to sprawa zamknięta i wszystko jest wymysłem tych durnych pisowcow i tego kłamcy i oszusta Kaczyńskiego. (Stefan N.)
  • Odpowiedz
@collater: Nic by się nie działo. Wszyscy zainteresowani i tak wiedzą, a niewiedza tych, którzy nie wiedzą, jest "niewiedzą aktywną". Tzn. nie wiedzą, bo chcą nie wiedzieć.
Putler nie strzeli takiego smrodu z kilku powodów.
1. żeby nie pogarszać swojej reputacji w świecie. Jak mu wiarygodność spadnie poniżej zera, to takie chwyty polityczno - militarne jak "rozejm miński" nie będą przechodzić.
2. do jw. żeby Ukraina nie dostała nowoczesnej broni od
  • Odpowiedz