Wpis z mikrobloga

Bukowski o Trójcy Świętej

ktokolwiek wymyślił tę grę, wymyślił prawdziwy majstersztyk. załóżmy, że to Bóg - od dawna zasługiwał na strzał między oczy; tylko że ten drań nigdy się nie pokazuje i trudno Go zdybać i wziąć na muszkę. Era Zamachowców ominęła najgrubszą rybę ze wszystkich. jakiś czas temu prawie dopadli Syna, ale ten wyśliznął się jak piskorz i do dziś musimy w łazience, na śliskiej podłodze, lecieć na ryja. Duch Święty? ten się nigdy nie pokazał: rozparł się wygodnie i teraz z całym spokojem wyciera sobie #!$%@? - najbardziej cwany z całej trójki.


Zapiski starego świntucha
#bukowski
  • 3
  • Odpowiedz
@mikii77: Pewnie można odnieść takie wrażenie. Jednak w moim odczuciu, gdy pisał to w dupie miał co inni o tym pomyślą. Nie miał w swojej intencji prowokować, po prostu jak miał na dany temat swoje zdanie to pisał o tym w prosty i dosadny sposób. Nie wysilał się by w ładny i sztuczny sposób to ubrać.
  • Odpowiedz