Wpis z mikrobloga

@Pertaseth: Od lat staliśmy z kolegami na skrzyżowaniu. Tym samym jak co weekend. Czasami policja przejeżdżała to ew. się rozeszliśmy. Dziś było inaczej, kazali zapłacić 200 od łebka. Po godzinnej debacie, skończyło się na 50 zł. Cóż, wolę już zapłacić niż bujać się po sądach.
@johann89: Tu był mandat za nic...
  • Odpowiedz