Wpis z mikrobloga

Tak z ciekawości poszukuję jakichś ciekawych "materiałów" na temat tzw. automatów do gier. Wszędzie widzę ich wysyp, w każdej knajpie, w każdym lokalu poza warzywniakiem. Zastanawiam się, jak ogromną kasę musi to przynosić i jak działa.

Czy właściciel takiej maszynki (tutaj przypuszczam, że jest znaczna różnica między niby-symulatorami a tymi, które działają jakoś legalnie) ma wpływ na to, ile % wsadzonych pieniędzy zostaje w środku. Czy, w tych nowoczesnych, może sobie wszystko poustawiać wg własnego uznania, że np. częste są małe wygrane, które zachęcają do dalszej gry, że to, że tamo, jeżeli X to Y.

Z góry uprzedzam, że nie chodzi mi o oszukanie, znalezienie systemu, czy coś w ten deseń. Ciekawość i tyle. Wzięła się ona z tego, że od dziecka jakoś miałem z nimi styczność (a to starzy kumpla mieli bar z nimi, a to ich syn sam później nałogowo grał itd.).
Zawsze traktowałem je jak jakieś dzieło szatana i coś typu: właściciel ustawia, że 80% wrzuconej kasy zostaje w środku i koniec kropka, ale nie wiem, czy to możliwe itd.

A pytanie wzięło się stąd, że dałem się dzisiaj skusić takiej jednej, nowoczesnej i tak od słowa do słowa, od 10 do wygranych 15-20 i zaraz wypłacanych, zaraz znowu wrzucona piątka, dycha, tak wygrałem na czysto ok 100zł. Niewiele, bo grałem ostrożnie, wypłacając co chwilę i ostatecznie znowu wrzuciłem znowu 20zł, gdzie już maszyna się zbuntowała i nawet małych wygranych mi nie dawała za bardzo, to przestałem. Ale mnie to zaintrygowało.

Swoją drogą nie dziwie się hazardzistom, bo mi, osobie grającej małymi stawkami, przez moment wydawało się, że warto znowu to wszystko wrzucić aby wyciągnąć więcej i pewnie bym wrzucił wszystko, ogólnie wydało się fajne i byłem w pewnym sensie podekscytowany.

O takie coolstory i pytanie, jak to działa :)

#hazard #automatydogier
  • Odpowiedz