Wpis z mikrobloga

Mirki sprawa dotyczy e-readera. Jako, że w końcu i na mnie padło, zamarzyłem sobie czytnik. Pytanie tylko: Jaki? Tradycyjnie Amazon Kindle (a jeśli tak, to z oficjalnej strony płacąc w $ i dopłacając za transport i opłaty celne, czy może gdzieś w Polsce)? Czy może jakieś pozostałe marki dorównają e-papierowi Amazona? Nie potrzebuje super funkcji, 3g, wyszukiwarki, nie wiadomo co. Jedynie słownik języków obcych z zaznaczaniem słowa, które ma przetłumaczyć by się przydał i może to modne podświetlenie, co to teraz reklamują. Brać paperwhite z oficjalnej strony Amazona czy może jest coś tańszego porównywalnego a może i bez podświetlenia jakaś ciekawa oferta do rozważenia?