Wpis z mikrobloga

Mircy, ale przypałłłłłłłłłł ;///
Otóż w poniedziałek odwiedził nas ksiądz chodzący po kolędzie. Wszystko super, pięknie, ale rodzice pracowali i musiałem go przyjąć na własną rękę. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie zajrzał ile starzy dali w kopertę. Patrzę- 50zł. #!$%@? mnie ogarnęła, szybko wymieniłem na 20zł i zadowolony z siebie dałem mu kropidełko kiedy przyszedł ( zeszytu do religii mu nie pokazałem, bo jestem badass). Wszystko byłoby pięknie, gdyby ksiądz nie zadzwonił dzisiaj do ojca (wtf??) i nie powiedział, że w kopercie jest 20zł zamiast deklarowanych 50zł (waaat?) i że chyba zgubił ;> No #!$%@?. Czuję się jak gówno.

  • 6