Wpis z mikrobloga

Jak wychować dziecko na włoskiego lalusia lub maminsynka cz. 4

W tym kraju, makaronożernych cipek, łobuzem nazywane jest to dziecko, które na parkowym placu zabaw, robi to, co dziecko robić powinno: czyli biega, skacze, krzyczy i ogólnie dobrze się bawi
#misifaraonaprzypadki #wlositoidioci
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blaskun: Piczki i to #!$%@? aż żal, jakie cipki. Niestety nie widać tego na pierwszy rzut oka. Są mistrzami w robieiu dobrego wrazenia.Trzeba tu z nimi pomieszkać, żeby zauważyć ich słabości.
  • Odpowiedz
@Blaskun: Młodego wychowuję ;)#misiadumnamama a staremu kiedyś wyjebię wałkiem, bo moja cierpliwość ma granice, które już są przekroczone.

Konflikt powstaje, głównie na tle różnic kulturowych i podejścia do wychowania dziecka
  • Odpowiedz
@Blaskun: Tu wciąż panuje patriarchat;) (swojądrogą zajebiście mi się to podoba) #pdk #feminizm Mężusiowimuszę najpierw (po powrocie z pracy) zaserwować kapcie, skarpetki i majtki, potem kluchy (czyt. spaghetti)... wałek może być dopiero potem ;)
  • Odpowiedz