Wpis z mikrobloga

W #!$%@? zajebisty sylwester mireczki, wróciłem do domu po świętach i się okazało, że w tym czasie lodówka mi nawaliła, wyniosłem 2 worki zepsutego żarcia, od 2 godzin myję lodówkę, a w całym domu capi mieszaniną zgniłego mięsa i zapleśniałego jogurtu. Jak tylko wyschnie to mnie jeszcze czeka dezynfekcja i próba pozbycia się zapachu ze środka.

#sylwester #zalisie #truestory #tyleprzegrac
  • 3
@grucha_: Miałem gorzej.

Pojechaliśmy na wakację i tak co tydzień/dwa (bo pracuje w trasie, kierowca) znajomy miał zaglądać. Zamrażarka chodziła, cała zawalona jedzeniem. Wywaliło prąd, z tym różnicówkę. I tak sobie stała z tydzień.

Pomyśl co po tym było :D