Wpis z mikrobloga

Niedawno na głównej pojawiło się znalezisko zatytułowane "Przestaliśmy marzyć".

Od tego czasu ciągle przypominam sobie o tym cytacie i rozmyślam na jaką skalę ta choroba rozprzestrzeniła się w cywilizacji. Odkąd mamy pieniądze, nie musimy marzyć o rzeczach materialnych, a jedynie odpowiednio długo na nie czekać. Jednak ja mam marzenie. Marzenie niematerialne. Marzenie, którego pewnie nigdy nie spełnię, ale będę marzył. Znaleźć się na orbicie okołoziemskiej z moją drugą połówką, osobą, która na to zareaguje tak samo jak ja. Spojrzy gdzieś tam w dół na kulkę wielkości naleśnika i zabłyszczą się jej oczy zdając sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy mali w stosunku do wszechświata. Jak bardzo ten wszechświat jest ogromny. I wspaniały. Spojrzeć w drugą stronę ponad chmurami i uświadomić sobie, że każdy punkcik na niebie to gwiazda, wokół której krążą dziesiątki, setki światów takich jak nasz. A potem złapać drugą połówkę za rękę i w jej oczach dostrzec te same emocje, tę samą chęć odwiedzenia każdego z nich. Razem. Bo gdy samotność dolega, to i nawet cały kosmos nie ekscytuje tak bardzo, jak powinien.

...chcę być obrzydliwie bogaty, by móc się dostać na ISS i ufundować ten sam wylot kobiecie, która będzie pragnęła tego samego tak bardzo jak ja. Kobiecie, którą pokocham z wzajemnością. Z którą każda chwila będzie wspaniała, nawet i patrzenie na nocne niebo nad miastem przez chmury.

O czym Wy marzycie?

A do napisania tego wpisu zainspirował mnie ten wzruszający kawałek.

#randomanimeshit #kosmos #pixiv
j.....b - Niedawno na głównej pojawiło się znalezisko zatytułowane "Przestaliśmy marz...

źródło: comment_8TJgX9IJgJNUu7pKSUdiyYr7THPnmod7.jpg

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz