Wpis z mikrobloga

@MasterOfDisaster7: 2 lata minęły jak miałem robiony zabieg - póki nie wyjmą Ci rano opatrunków będzie słabo. Źle się śpi przeszkadza opatrunek. Po 3 dnaich laryngolog mi nos przeczyścił takim ssakiem - duża ulga. Po 10 dniach zdjęte szwy. Ja żadnych obrzęków i krwiaków nie miałem. Płukanie nosa solą fizjologiczną co 2 godziny to jedyne co robiłem przez pierwsze 2 tyg po zabiegu.
  • Odpowiedz
@Stekso: od zabiegu mam bardzo osłabiony zmysł węchu, czuje tylko naprawdę intensywne rzeczy... co ma też swoje plusy. nie wiem jak wygląda teraz ten zabieg, ale ja miałem to robione ze znieczuleniem miejscowym. ogólnie bardzo źle to wspominam
  • Odpowiedz
@boguchstein: lewa dziura mi wcale prawie nie działała - oddycha się zdecydowanie lepiej. Głos u mnie się nie zmienił, usta mam zamknięte w związku z większym dostępem powietrza z nosa. Przestałem chrapać. O 17 miałem zabieg i o 7:00 dnia następnego wyszedłem z chirurgii jednego dnia. Moim zdaniem warto tym bardziej, że bezbolesne i szybkie.
  • Odpowiedz
@Stekso: tak to jedna z tych sytuacji w której to pomaga, śmierdzące autobusy. ale też dobrze jest zachować czujność bo jak coś śmierdzi i nie zareagujesz na czas to zawsze jest na ciebie:) co ciekawe wydaje mi się iż zmysł smaku mam dobry, a podobno to jakoś razem działa
  • Odpowiedz