Wpis z mikrobloga

Widziałem ten dziwny nowy pornos Sashy Grey w kooperacji z Frodo, tak żenujący że aż zajebisty.

Takie połączenie Hakerów (1995), Systemu (1995) z Sandrą Bullock, Okna na Podwórze (1954) Hitchcocka i dowolnego filmu traktującego o prześladowaniu głupich ludzi których masy uznały celebrytami.

Aktorstwo jest drętwe bardziej niż poprzednie filmy Sashy a niektóre sceny się kupy nie trzymają, ale nie da się nudzić.

Na początku, tak przez pierwsze pół godziny filmu, nie wiedziałem gdzie oni z tym dziełem zmierzają, czy to ma być tak na poważnie czy taka trochę bardziej komedia, ale po zobaczeniu sceny z gościem który nienawidzi kiedy w pokojach hotelowych naprzeciwko świeci się światło i dzwoni zaraz do recepcji a ci #!$%@?ą bezpieczeństwo i prywatność, i jakby nigdy nic zgadzają się mu dać klucz żeby mógł sobie tam zajść i sprawdzić, wiedziałem że to film dla mnie.

Dalej jest tylko lepiej.

Pełno niesamowitych animacji na ekranie komputera w trakcie "hakowania", jakaś trójka francuzów z takimi zajebistymi zielonymi światełkami maskującymi na oczach siedzących w ciemnym pokoju, akcje pokroju "synchronizacja widoków z wielu kamer w celu zobaczenia kompletnego obrazu 3D obiektu znajdującego się w bagażniku samochodu"... a na końcu dowiedziałem się co tak naprawdę oznacza "kradzież tożsamości".

Miód, cudo, orzeszki! Gorąco polecam! 12 na 10!

PS: Aha, no i mamy unikalną okazję zobaczenia cycków Sashy.

#sashagrey #frodo #elijahwood #recenzjafilmu #filmnawieczor #tagujetogowno #openwindows #2014 #sacycki
  • 8