[User11]

#freebsd

Uruchomiłem wreszcze VirtualBox i działa. Niby nic a cieszy xD Przy okazji #!$%@?łem powłowę systemu łacznie z sudo, bo ustawiłem grupe ręcznie poczym usunąłem VM i poszła razem z całą grupą czyli z całym katalogiem roota x)

[arrent]

@User11: ale przegryw :D

[User11]

@arrent: To już drugi raz kiedy się się superusera pozbyłem, raz nadałem chmod -R a+rwx na /etc/ i też sudo przestało działać - ale to chyba zabezpiecznie jakby się ktoś na system włamał tak mi się wydaje.

[arrent]

@User11: raczej nie, usunąłeś to co system potrzebuje do działania. do takich zabaw polecam titanium backup, oczywiście root wymagany

[User11]

@arrent: Nawet nie wiem co dokładnie usunąło w każdym razie 90% programów bo po reboocie nawet xy nie wstały. A do etc dałem tak jak było czyli chmod -R a-w , teraz się wycwaniłem i używam sudo thunar :)

Swoją drogą nie wiem czy virtualbox działa przez to że go uruchomiłem z sudo, czy przez to, że zrobiłem zgodnie z manualem, ale zystem się zainstalował, bo wcześniej przy formatowaniu dysku mi

[User11]

@arrent: Tylko dziwieku w gosciu nie mam :<