Aktywne Wpisy
karetpoker +15
#polityka
Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, co Kolacja 13 października wyczynia.
Zanim zaczniecie, prostsze wykopki, na to odpisywać "sz matecki won" albo "słychać wycie", to apeluję, zastanówcie się najpierw.
Jak można sobie bredzić, że jedna z Izb SN "nie jest sądem"? Nikt tak nie stwierdził. Nawet TSUE (które nie ma w tej sprawie nic do gadania).
Jak można sobie decydować, że ten to normalny sędzia, a tamten to plugawy neosędzia i
Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, co Kolacja 13 października wyczynia.
Zanim zaczniecie, prostsze wykopki, na to odpisywać "sz matecki won" albo "słychać wycie", to apeluję, zastanówcie się najpierw.
Jak można sobie bredzić, że jedna z Izb SN "nie jest sądem"? Nikt tak nie stwierdził. Nawet TSUE (które nie ma w tej sprawie nic do gadania).
Jak można sobie decydować, że ten to normalny sędzia, a tamten to plugawy neosędzia i
hlebak +72
Wraz z Nowym Rokiem postanowiłem dołączyć do wyzwania 10x10. O co chodzi? Polega ono na wybraniu ze swojej kolekcji 10 planszówek (tych najrzadziej ogrywanych) i zagraniu w każdą z nich przynajmniej 10 razy. Brzmi stosunkowo łatwo, bo przecież ma się na to cały rok, ale wcale tak nie jest, bo co chwilę pojawiają się nowsze, gorętsze tytuły, a poza tym na stole najczęściej lądują - przynajmniej u mnie - prostsze pozycje, których zasady można wyjaśnić każdemu dosłownie w kilka chwil.
Przejrzałem zatem kolekcję i wytypowałem 10 gier: Among The Stars, Dracula, Ghost Stories, Hanabi, Maskarada, Pastiche, Waleczne Piksele, Zimna Wojna, Cleopatra and the Society of Architects, Cyklady. Grałem tylko w dwie z nich (Hanabi, Cleopatra). Cześć jest nowa (Cyklady kupione z kuponem z Allegro, Maskarada i Waleczne Piksele przyjdą wraz z dodatkami do Seasons, żeby preorder miał darmową wysyłkę), ale część to niemal antyczne półkowniki, które od lat tylko się kurzą, bo jakoś nie mogę się za nie zabrać (Zimna Wojna, Dracula, Pastiche).
Czy się uda? Może być ciężko, bo od pewnego czasu loguję każdą rozgrywkę na BGA i widzę, że nawet w ulubione Seasons nie gram aż tak często, ale warto spróbować. Najciężej będzie zapewne z dłuższymi pozycjami, czyli Draculą i Zimną Wojną, ale w przypadku drugiego tytułu jest szansa na znalezienie stałego przeciwnika, więc kto wie. Warto spróbować. Poza tym wszystkich zachęcam do wzięcia udziału w akcji, bo 10 partii pozwala całkiem nieźle zapoznać się z daną grą :)
Inaczej z pikselemi - obowiązkowe pudełko do wrzucenia do kieszeni na wyjście na piwo :D
Ale w sumie mam podobny problem z Bitwami Westeros, kupione pół roku temu leżą i czekają na chwilę czasu
@Tomkju: 30 to już spora kupka :D