Wpis z mikrobloga

Tutaj przydało by się dodać kilka innych "kwiatków", jakie zapewniła firma Nabino - producent nowego oprogramowania do obsługi wyborów:


1. Przez jakiś czas ogólnodostępna była wersja dev całego systemu z widocznymi zapytaniami SQL i informacjami debugowania (zainteresowało się tym nawet ABW)


2. Pierwszy test oprogramowania nie odbył się, bo soft nie działał,


3. Drugi test zakończył się śmiercią serwerów po 40 sekundach,


4. Dopiero w ostatnim tygodniu zdecydowano o przeniesieniu całej infrastruktury z hostów wirtualnych na dedykowane maszyny,


5. Finalna wersja oprogramowania została wydana wczoraj o 19 - na dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych.

A to tylko czubek góry lodowej. Całość "testów" dość mocno relacjonował serwis samorzad.pap.pl, gdzie można odszukać więcej informacji na ten temat, wraz z reakcjami informatyków, którzy musieli przy tym wszystkim pracować na poziomie gminnych i miejskich komisji wyborczych.


cytat za komentarzem stąd: http://www.spidersweb.pl/2014/11/wybory-samorzadowe-problemy-liczeniem-glosow.html

Jak ma być dobrze, nie wiem. Kilka miesięcy temu analizowałem i projektowałem na poziomie architektury dość duży i mocno skalowalny system dla jednego z ministerstw. Kiedy dotarło do nich, że chcę scalić trzy istniejące systemy w jeden, znacznie lepszy (co wiązałoby się w każdej cywilizowanej firmie z redukcją etatów), podziękowali za współpracę. :(

#michalkosecki #polityka #wybory
  • 2