Wpis z mikrobloga

@Ojezu: nigdy nie mogłem zrozumieć - HiFi to High Fidelity, więc po co pisanie, że coś gra ciepło czy zimno, skoro powinno po prostu wiernie odtwarzać materiał, a nie go zakłamywać?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@M4ks: Nie wiem ale to jest kosmos, chciałbym tego posłuchać bardzo chociaż przez pół godziny. A to co piszą to ich subiektywne odczucia są, każdy jakieś ma.
  • Odpowiedz
@M4ks: A tam, czepianie się słówek. Każda branża wytwarza swój slang i tyle.

Wiernie, ale skąd wiesz, jak jest wiernie? Materiał źródłowy zawsze zagra tak, jak zechce zagrać sprzęt odtwarzający. Na tym opierają się te niekończące się dyskusje. Ten zagrał ciepło, ten bardziej sucho i nigdy nie skończą się spory, jak dany materiał muzyczny powinien tak naprawdę brzmieć. W tym cały urok branży audio.

Poza tym, trzeba naprawdę oddzielić audiofilską
  • Odpowiedz
@jamtojest: Oni mieli tego na rynek nie wypuszczać w tamtych czasach, a potem stwierdzili skoro chcą ludzie tyle płacić to produkujemy. Dobrze że kolumna niskotonowa ma własny wzmacniacz bo nie wiem jaki kloc z tamtych lat by to uciągnął
  • Odpowiedz
Wiernie, ale skąd wiesz, jak jest wiernie?


@jamtojest: no tak, jak jest zapisanie - czyli sygnał podawany z głosników jak najwierniej powinien przypominać to co zapisano na płycie, to akurat bardzo prosta sprawa..
  • Odpowiedz
@M4ks: Serio? Na płycie są zapisane zera i jedynki. Każdy sprzęt odtwarza je tak samo. Nawet wykres częstotliwości będzie się mniej więcej zgadzał - mniej więcej, bo identyczny nigdy nie będzie. Tak jak subiektywne odczucia z odsłuchu. To nie magia, tylko niuanse.
  • Odpowiedz
@jamtojest: zależy na jakiej płycie ;)

Mi chodzi o prostą sprawe - jeśli chodz nam o HiFi, to jedyna kategoria porównania to jak bardzo wyprodukowany sygnał przypomina oryginał.

A czy coś gra wg kogoś lepiej czy gorzej, to kwestia subiektywna, ale nie mająca nic wspolnego z wiernością..
  • Odpowiedz
@M4ks: obraz to tez zera i jedynki, ale czy kazdy monitor wyswietla go identycznie?

Nie, tez masz roznice w rozdzielczosci, nasyceniu barwnym, ostrosci, kontrascie.

Tak samo z dzwiekiem - kazdy element zmienia nieznacznie dzwiek i choc nie sposob odroznic wplywu pojedynczego elementu, na przyklad opornika, to juz caly system wyraznie bedzie brzmial inaczej, bo te malutkie roznice sie sumuja.

I tak jak plazma od Samsunga wyswietli obraz inaczej, niz LCD
  • Odpowiedz
@dzikireks: brawo za odkopanie starocia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale odpowiadając - chodzi o dokładność w tej dyskusji - monitory ocenia się jak dokładnie (wręcz procentowo) odzworowują barwy. I już, jak jest 100% to koniec.

W audofilstwie nikt nawet nie mierzy tego, jak blisko jest wzorca, tylko swoje subiektywne uczucia - co jest bzdurą, skoro sama nazwa HiFi sugeruje, że chodzi o wierność
  • Odpowiedz
@M4ks: ty tak na serio o tych monitorach? Powiedz, ze sie zgrywasz...

Masz monitory sRGB, szeroko gamutowe Adobe RGB, NTSC i dziesiatki innych. Postaw sobie moinior sRGB obok szerokogamutowego i zobacz roznice. Nawet wsrod monitorow szerokogamutowych masz roznice w kontrascie i rozdzielczosci. Co z tego, ze wyskalujesz sobie je kolorymetrycznie tak, ze kazda barwa bedzie na kazdym z nich identyczna - i tak bedziesz mial roznice w innych parametrach i w rezultacie nieco inny obraz.

Tak samo ze sluchawkami i glosnikami - sprzet HiFi daje ci pewnosc, ze A to bedzie zawsze 440Hz - ale oprocz czestotliwosci jest jeszcze barwa i dziesiatki innych
  • Odpowiedz